piątek, 27 czerwca 2025

No i mamy wakacje...

 No to mamy wakacje i nie ważne ile mamy lat słowo wakacje  to jedno z najfajniejszych słów w języku polskim :))

Lubię lato i nie ważne czy spędzam je za granicą, w górach , nad morzem czy "w domu".

Wszędzie można się nudzić albo dobrze bawić, ważne by robić to co się lubi.

 

Rysuję, naprawiam potłuczony  wazon, jem lody, fotografuję a nad wszystkim czuwa koteczka Tosia;)













:)





Tosia nie przepada za czereśniami, choć musiała powąchać je by się o tym upewnić:))



Lato to czas sprzyjajacy   grillowaniu wiec prezent jaki dostał mój maż na Dzień Ojca bardzo mu się przyda bo to on w naszej rodzinie najlepiej zna się na "kuchni grillowej";)) 



Udanego lata życzę:)


 



piątek, 6 czerwca 2025

Na uspokojenie ...

    Bardzo wiele ostatnio się działo  polityka i politycy skutecznie nas skłócili.  Zobaczymy co będzie dalej obyśmy  potrafili jeszcze ze sobą rozmawiać i cieszyć się życiem 

Mam nadzieję, że zwykle rzeczy nadal będą dawać  nam radość.  

Dostałam w prezencie od córki zestaw do "tworzenia" , malowania jak kto woli hybrydowych paznokci. Córka uznała, że będę się dobrze bawić poznając tajniki tej jakby nie patrząc sztuki zdobniczej. 

Tosia nie wyraziła zainteresowania i stwierdziła, że jej pazurki są ładne i bez dodatkowych upiekszeń;))


No cóż  poszukam  chętnych  gdzie indziej;)) Narazie zacznę od malowania własnych paznokci;))







A poza tym mamy czerwiec, niedlugo zacznie się lato. Już jest ciepło i pięknie  wszystko dookoła kwitnie . Podoba mi się to, że trawniki w naszym mieście są bardziej naturalne na jednym z nich umieszczono tabliczkę z informacją dlaczego nie kosi się trawników przy samej ziemi jak w poprzednich latach,



O to powody ,  trawa :

- zatrzymuje wilgoć

-  pochłania pyły i zanieczyszczenia

- zwiększa bioróżnorodność 

- wytwarza tlen.










Wiadomo, że obcowanie z przyrodą wycisza emocje . Głaskanie kota to lek na całe zło tego świata A jak kot nie ma na to ochoty? No to można namalować portret kota.:))

Kupiłam farby gwasz  i malowanie nimi zaczęłam od kociego portretu. 






A Tosia zmęczona  pozowaniem postanowiła się zdrzemnąć;))