czwartek, 7 stycznia 2021

Tulipanowa gorączka w środku zimy…

 


            Za oknem może nie bardzo groźna, ale jednak zima a ja chcę Wam opowiedzieć o gorączce, tulipanowej gorączce. 





Słyszałam o gorączce złota, ale o tulipanowej dowiedziałam się zupełnie niedawno, choć napisano o tym zjawisku powieść (Tulipanowa gorączka Deborah Moggach) a w 2017 roku nakręcono film (Tulipanowa gorączka – amerykańsko-brytyjski), którego akcja toczy się właśnie w czasie trwania tej niezwykłej „gorączki”.

Tulipanowa gorączka czy jak kto woli tulipomania to niezwykłe zjawisko ekonomiczne miało miejsce w Holandii w XVII wieku szczyt tulipomanii przypada na lata 1636-1637.  Zjawisko to wiązało się z ogromnym wzrostem cen cebulek tulipanów.

Tulipany przybyły do Europy z Imperium Osmańskiego w połowie XVI wieku i od razu stały się modne wśród arystokratów i ciągle bogacącej się klasy średniej szczególnie w Zjednoczonych Prowincjach Niderlandzkich.





 Jeden z najbardziej znanych botaników początku XVII wieku, Charlesa de L’Écluse wyhodował odmianę tulipana znoszącą trudny, zimny klimat.

W Holandii początek hodowli tulipanów datowany jest na rok 1593.

W 1623 jedna cebulka mogła osiągać cenę 1000 guldenów, w 1635 – 6000 guldenów, a w 1637 – 10000 guldenów.  Jedna cebulka tulipana odmiany Viceroy osiągnęła nawet cenę 2400 guldenów.

 W tamtym czasie 8 tłustych świń można było kupić za 240 guldenów a srebrny kielich 60 guldenów.

Tulipanami handlowano na giełdach holenderskich miast. Wielu Holendrów zaczęło spekulować na swoistej giełdzie podobnie, jaki robi się to dzisiaj z papierami wartościowymi. Miał być to sposób na zwielokrotnienie włożonego kapitału. Sprzedawano już posadzone tulipany albo te, które zamierzano posadzić.

W 1637 nastąpiło załamanie rynku z powodu zbyt wygórowanych cen i braku chętnych do zakupu cebulek. Kontrahenci przestali wywiązywać się ze swoich zobowiązań. Pękła bańka spekulacyjna, co doprowadziło wielu ludzi do bankructwa.

 Dostałam w prezencie cebulki tulipanów przywiezione z Holandii niestety „hodowla „  nie do końca się powiodła. Ostatnio przeczytałam, że można hodować tulipany w doniczkach, ale najlepiej by temperatura przypominała tą „w ogrodzie”.  Choć nie udało mi się wyhodować tulipanów w doniczce pozostał mi ten maleńki suwenir.



Ja też kocham tulipany za ich niezwykłe piękno

Wyhaftowałam córce na bluzce tulipany.

 









A te wymalowałam akwarelami.



Tak, więc też uległam swoistej tulipanowej gorączce widać tulipany mają jakąś czarodziejską moc:)

Ten kotek też:)



 

51 komentarzy:

  1. Ślicznie "zakwitły" u Ciebie Lucynko tulipany.:) Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne tulipany .Haft mnie urzekł , bo nitki mnie kręcą najbardziej. Pozdrawiam cieplutko ⛄⛄⛄⛄⛄

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam film i jest świetny. Tulipany lubię i sadzę w ogrodzie bo dzięki właśnie tym kwiatom ogród jest najpiękniejszy wiosną. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też film się bardzo podoba :) Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  4. Te haftowane na bluzce są super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Дорогая Люцина, вчера Россия отмечала Рождество по новому стилю, а по старому стилю это - 25 декабря.
    Тихо падают снежинки,
    Под ногами снег скрипит,
    Хрусталем сверкают льдинки,
    В небесах звезда горит…

    Пусть исполнятся желанья,
    Пусть придет удача в дом!
    Мира! Счастья! Процветанья!
    Поздравляю с Рождеством!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Красивое стихотворение. Крепкого здоровья и радости по случаю Рождества :)

      Usuń
  6. Mam wielką słabość do tulipanów. Bardziej niż do róż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tulipany są piękne to fakt i kojarzą się z wiosną:)

      Usuń
  7. Tulips are indeed beautiful flowers, I loved the book and film. Your art is wonderful! Have a great weekend, hugs, Valerie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I watched the movie and I liked it very much. I'm glad you liked my work. Have a good weekend

      Usuń
  8. Ależ przecudne, dopieszczone tulipany zarówno te haftowane jak i malowane. Prawdziwy wysyp! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło,że moje prace się Ci spodobały. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. To super bo wiosna to nadzieja. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  10. Ja też może nie tak bardzo jak nasturcje ale kocham je za kolory i radość jaka dają nam w maju:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Boa tarde minha querida amiga Lucyna, as tulipas são maravilhosas e parabéns
    pelas pinturas.

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam serdecznie dziękuję za miłe słowa. Dobrego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Both the real tulips and your hand sewed tulips are beautiful.

    OdpowiedzUsuń
  14. Tulipany mają w sobie mnóstwo uroku, więc jak się nimi nie zachwycać.
    Film o gorączce tulipanowej oglądałam.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Preciosos.Los naturales y los bordados.
    Buen fin de semana. Cuídate.
    Un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
  16. Están preciosos, me encanta el bordado. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bluzka od razu nabrała charakteru. Już coraz bliżej do kwitnących tulipanów w ogrodach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo tęsknię za wiosną 😊 Dziękuję i pozdrawiam serdecznie😊

      Usuń
  18. Uwielbiam tulipany, zawsze kojarzą mi się one z wiosną. Kiedyś też przywiozłam z Holandii wiosną cebulki tulipanów i niestety wszystkie mi zgniły bo chciałam dopiwro je jesienią posadzić do gruntu. Piękny haft.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje tulipany nawet wypuścił zielone listki ale później niestety zmarniały☹ Bardzo dziękuję i życzę udanego nowego roku😊

      Usuń
  19. Kocham tulipany!!! To jedne z piękniejszych kwiatów w wazonie :). Kilka dni temu zakupiłam w Lidlu pierwszy bukiet i od razu radośniej w pokoju zrobiło się :). Lucynko tulipany w Twoim wykonaniu zachwycają!! Koszula jest przepiękna!!!
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo dziękuję kocham kwiaty jak pewnie większość z kobiet a tulipany to wiosna .Serdeczności przesyłam 😊

    OdpowiedzUsuń
  21. Też dostałam kiedyś trochę cebul prosto z Holandii, zakwitły ale marnie i tylko raz. Najwyraźniej nie ten klimat. Te na bluzce za to nigdy nie zwiędną:)
    Serdeczności Lucynko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No a myślałam,że tylko mi nie wyszła hodowla tulipanów widać faktycznie nie ten klimat:)
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  22. Odpowiedzi
    1. To prawda i jak widać można się od nich uzależnić😊

      Usuń
  23. Piękne tulipany i taki haft to cudna praca. O gorączce tulipanowej nie wiedziałam, ciekawy post.

    OdpowiedzUsuń
  24. Your embroidery and your art is beautiful, I love it!
    kisses

    OdpowiedzUsuń
  25. Bluzka genialna, córka dostała wyjątkowy prezent.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Spodobały się jej tulipany. Miłego wieczoru😊

      Usuń
  26. Świetny pomysł z tymi tulipanami na koszuli. Od razu piękniej się prezentuje i jest taka niecodzienna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń