Dostałam w prezencie nowe farby do tkanin , przyjechały do mnie prosto z Berlina więc czym prędzej zabrałam się za malowanie.
Mój mąż poprosił by namalować mu smoka na koszulce bo mamy rok smoka tak więc nadarzyła się super okazja by wypróbować nowe farby do tkanin.
Smoki są niezwykłe i bajkowe ale koty ciągle są najważniejsze i jak to mówią "idą u mnie numerem jeden";))
Na imprezie zorganizowanej przez skansen w Ochli miałam okazję podziwiać obrazy z kotami na jednym z nich był "kot bezwłosy" .
Sfinks"Rasa kota uważana jest powszechnie za zupełnie bezwłosą, choć to niezupełnie prawda. Na ciele tych bezwłosych kotów występuje meszek, który w dotyku może przypominać zamsz. W przypadku tego kota wszystkie kolory są dopuszczalne. Bardzo ważne są fałdy."
źródło Internet
- to nasz kot jest bardzo kochany a jego skórka jest niezwykle delikatna - powiedział mi mąż autorki obrazów.
Jak do tej pory nie było mi dane spotkać takiego niezwykłego kota ale miałam okazję takie koty namalować na koszulce a raczej na koszulkach .
Fot. Pani Izabela P.
Moje miasto nocą jest równie tajemnicze jak smoki i koty .
Tosia też nigdy nie poznała swoich "bezwłosych" kuzynów dlatego z zaciekawieniem obserwowała jak powstają ich portrety:))
urocza kociaczka z Tosi. Smok ładnie wyszedł, niech szczęcie przynosi!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i życzę udanego weekendu:)
Usuńdziękuję
UsuńSmok wyszedl ekstra, kociaki jak zwykle cudowne, pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMiło mi , dziękuję i życzę udanego weekendu:)
UsuńLove the dragon you made with your new paints, enjoy! Your cats are always wonderful! Have a great week, hugs, Valerie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Udanego weekendu życzę😊:)
Usuńwow super :)
OdpowiedzUsuńMiło mi:) Dzięki:)
UsuńPrzepiękny smok. Mogłabym takiego sobie wytatuować ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi . Pozdrawiam i życzę dobrego weekendu:)
UsuńJak widać na koszulce męża farby niemieckie chyba się sprawdziły, fajny Ci ten smok wyszedł. A koty chyba wolę takie z sierścią, takie łyse by mi się nie podobały ale na Twoich rysunkach są OK.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapewne są malutkie ale nigdy takich nie głaskałam . Milo mi, że smok się.spodobał. Pozdrawiam.serdecznie :)
UsuńBoa noite e boa quinta-feira. Novas tintas, seus novos desenhos são maravilhosos, parabéns Lucyna.
OdpowiedzUsuńDziękuję i życzę udanego weekendu:)
UsuńLucynko!
OdpowiedzUsuńSmok jest przepiękny. Wyobrażam sobie ile radości sprawiłaś Mężowi tym pięknym obrazem. Kuzyni Tosi też wyszli rewelacyjnie.
Przesyłam uściski i pozdrowienia:)
Dziękuję , miło mi że moje prace się spodobały. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńCześć 🙂 Smok robi wrażenie, masz swoją szczególną kreskę, jak to mówią w swoim artystycznym żargonie malerze i rysownicy 😉 Koty też niczego sobie, świetnie to wygląda! Na jakim materiale lub tkaninie jeśli chodzi o ubrania najlepiej ci się maluje farbami?
OdpowiedzUsuńNajlepiej oczywiście jeśli mowa o odzieży to na bawełnie :) Pozdrawiam życzę udanego weekendu:)
UsuńThe Dragon and the cats are charming! Your Tosya is very strict.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Miłego weekendu:)
UsuńSmok obłędny! Fajnie, że farby się sprawdziły :-) Koty-łysolki urocze... ja mam słabość do rosyjskiego niebieskiego... aczkolwiek każdego kota lubię ;-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :-)
Ja też lubię wszystkie koty szczególnie "dachowce". staram się pomagać potrzebującym kotom jak potrafię. Dziękuję za miłe słowa i życzę udanego weekendu:)
UsuńAdmiro tu buen trabajo y lo bien que quedan en las camisetas.
OdpowiedzUsuńFeliz fin de semana.
Dziękuję i życzę dobrego weekendu:)
UsuńFantastyczny smok i kotki. Masz talent do malowania. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMiło mi . Dziękuję i pozdraeiam serdecznie;)
UsuńBoa tarde e um excelente sábado minha querida amiga Lucyna.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Udanego nowego tygodnia życzę:)
UsuńSmok wyszedł, przepiękny. Masz talent, Lucynko. A nowe farby bardzo się - jak widać- przydały. Malunki kotów też śliczne. Sfinksy mnie się podobają, ale jednak wolę nasze zwykłe kocurki!
OdpowiedzUsuńUchwyciłaś bardzo tajemnicze miasto nocą!
Pozdrawiam
Farby są ok . Miło mi, że spodobały sìę moje malowane zwierzaki:) Przesyłam serdeczne pozdrowienia:)
UsuńMyślę, że twój smok i sfinks są cudowni! Świetne zdjęcia także nocą. Czy grafika na ścianie to „Dziewczyna w perłowym kolczyku”? Jest super i ma magiczny wygląd w świetle latarni. Tosia jest bardzo urocza, gdy patrzy na Twoje prace przedstawiające swoich bezwłosych kuzynów :) Dziękuję za kolejny wspaniały post i życzę udanego tygodnia!
OdpowiedzUsuńMiło.mi, że.moje prace się spodobały. Grafika na ścianie to właśnie ten obraz. Życzę dobrego tygodnia:)
UsuńSmok na koszulce prezentuje się wspaniale. Kocie portrety również bardzo udane. A Tosia pewnie się dziwi że ma takich oryginalnych kuzynów. Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńPewnie.tak jest, że Tosia zastanawia się czy im nie jest zimno bo sama.ma śliczne futerko;)) Bardzo dziękuję i życzę miłego tygodnia:)
UsuńSiempre te quedan muy bonitos. Un beso.
OdpowiedzUsuńDziękuję i życzę.udanego tygodnia:)
UsuńSmok piękny. Za takimi kotami bez sierści nie przepadam bo wolę głaskać te z sierścią :-). Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPodobno te kotki mają delikatną skórkę coś w rodzaju zamszu. Cieszę się, że smok się spodobał. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńMam wrażenie, że paleta kolorów w nowych farbach jest całkiem inna niż w tych, co malowałaś do tej pory. Obok Twojego męża strach przejść, bo te zęby na koszulce...
OdpowiedzUsuńCiekawe ujęcie tego muralu zrobiłaś ; dziewczyna z perłą wygląda, jakby czatowała na kogoś.
Spokojnie smok nie gryzie on się tylko uśmiecha;)) Noc zawsze sprawia, że znane nam ulice wydają się tajemnicze a i odrobinkę straszne. Pozdrawiam serdecznie
UsuńPiękny smok, też mam ochotę zrobić coś na rok smoka :). Sfinksy są wbrew pozorom milusie w dotyku :). Hihi Tosia patrzy oburzona, jakby myślała, że ją nago malujesz :P
OdpowiedzUsuńSmoki są bajecznie i super by było zobaczyć Twojego smoka:)
UsuńTośka pewnie dziwi się dziwi gdzie one mają swoje futerka. :))
Niezwykły smok rodem z Chin. Wygląda obłędnie. Ciekawe te sfinksy Ci wyszły. A mina Tosi wyraźnie "mówi": a cóż to za dziwne stwory bez sierści. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo fakt Tosia jest dumna że swojego pięknego futerka;) Dziewczynce dla której namalowałam jej koty na koszulkach kocha je bardzo i spodobały się jej ich portrety. :) Pozdrawiam serdecznie:)
Usuń