poniedziałek, 12 sierpnia 2024

Lato czas na poznawanie nowego i docenianie dobrze znanego;))

                  Lato to czas na poznawanie nowego i docenianie starego dokładnie tak spędzam lato w tym roku. 

Jeździmy do domu , który należał do moich rodziców a teraz jest własnością mojej córki . Dom jest stary i wymaga ciągłych remontów choć nie brak mu uroku.                             Po drodze odwiedzamy sklep z  słodyczami i pieczywem .  Sklep mieści się w starym domu pewnie wybudowanym  niewiele później niż dom moich rodziców. Kupujemy moim zdaniem najpyszniejsze ciastka "ptysie" to takie wspomnienie dzieciństwa.

Na zdjęciu  jest dom w którym mieści się cukiernia:)






            Przed domem zawsze czeka na nas kot mojego Ojca, sąsiedzi zaopiekowali się koteczką bo w mieście pewnie nie czuła by się dobrze. Wolność, polowania i czuwanie nad domem  to chyba najlepsze dla wiejskiego kotka. 



Oczywiście przywozimy jej smakołyki i zapewniamy, że nigdy nie zostawimy jej na pastwę losu i tak będzie. Na razie jest szczęśliwa bo ma jeszcze obok dwa inne koty i pieska Dyzia :)

Na podwórku obok naszego bloku pewnie dla zabawy ktoś w środku lata przystroił  choinkę drzewko rośnie sobie tuż obok  ławeczki na której odpoczywają mieszkańcy. Zapewne ktoś kto ubrał choinkę w środku lata zrobił to dla żartu i udało mu się wywołać uśmiech na twarzach wielu ludzi. 


        
    Jak mam czas to rysuję oczywiście gównie kocie pyszczki ;) 




Czasami idziemy na spacer po naszym mieście z aparatem w dłoni bo to dobra zabawa i można zobaczyć to czego nie zauważa się w pędzie dnia codziennego.







W naszym mieście popularny jest sport motocyklowy speedway. Kibice Falubazu bo tak nazywa się nasza drużyna jeśli nie mogą wybrać się na mecz śledzą poczynania zawodników w telewizji. 




Czasami oglądają mecze w kawiarniach i letnich ogródka a ich pieski odrobinkę się wtedy nudzą;))

Bachusik i gołębie spierają się w temacie gdzie znajdują się podziemne korytarze dawnego ratusza.

Można posłuchać muzyki w wykonaniu artystów i spotkać dość oryginalnie ubrane osoby. 






Zapytacie pewnie a co u Tosi? Tosia przegląda już  jesienną garderobę swoich "człowieków " by nie marzli gdy przyjdą chłody a gdy się tym zmęczy to zasypia i śni zapewne kolorowo;)


fot. Marcin Sobieraj

Przed nami jeszcze kila wyjazdów ale warto czasami odkryć piękno świata tego wokół nas :))







   

38 komentarzy:

  1. Piękna okolica i podoba mi się front starego budynku. Ma mnóstwo charakteru, co bardzo mi się podoba. Te francuskie ciasteczka wyglądają smakowicie, zwłaszcza jeśli nawiązują do wspomnień z dzieciństwa. Z przyjemnością przeczytałam Twój post, zobaczyłam też Tosię i drugiego małego kotka, a także psy i choinkę w lipcu :) Zawsze podobają mi się Twoje rysunki kotów. Jesteś bardzo utalentowany. Dziękuję również za zdjęcia miasta, bardzo lubię oglądać Twój zakątek świata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że post się podoba. Bardzo dziękuję i życzę udanego tygodnia:)

      Usuń
  2. Los gatos necesitan compañía y se pondrá contento cuando la casa está llena de gentes.
    Me gusta las fotografías que has hecho.
    Un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawsa wszystko lepiej smakuje gdy w kolo są kochani ludzie. Dziękuję, miło mi, że podobają się moje fotografie. Szczęśliwego tygodnia życze:)

      Usuń
  3. Piekny wakacyjny wpis, w mieście dużo się dzieje a dom rodzinny to wiadomo wspomnienia i do tego jeszcze te ptysie.Pozdrawiam upalnie kociara, głaski dla Tosi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za odwiedziny . Pogłaskam Tosię od Ciebie ona lubi glaskanie😊🐱 Miłego tygodnia.życzę😊

      Usuń
  4. Your description of the summer life in the cit sounds wonderful, and I am sure Tosia appreciates it to, and that her portrait is known all over rthe world. Those puff pastries look divine, so yummy. I would like one right now! Glad you are able to get out and about and travel, I would like to travel, too, but I have to be feeling better to do it. Have a great week, hugs, Valerie

    OdpowiedzUsuń
  5. How wonderful that you take care of your dad's cat! What great neighbors you have because they look after her.
    I love your cat drawings!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny i życzę udanego tygodnia😊🐱🐈

      Usuń
  6. Ja również uśmiechnęłam się na widok ubranej choinki:) Świetnie spędziłam czas spacerując z Tobą Lucynko. Piękny dom. Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dom na pierwszym zdjęciu to dom, w którym mieści się sklep z pieczywem. To tu kupujemy nasze ulubione "ptysie". :) Cieszę się, spodobał się Ci spacer. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  7. Super, takie budynki mają najwięcej uroku :) A ta choinka też jakoś wywołała uśmiech na twarzy, to co, że w prawie w środku lata...:))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać Udał się "artystyczny żart" choinka nadal jest odświętnie przystrojona a ludzie przechodząc obok uśmiechają się. Dziękuję za odwiedziny i życzę udanego głupiego weekendu:)

      Usuń
  8. Ta choinka pewnie nie jednemu poprawiła humor ;) Przepiękne są te Twoje rysunki kociaków.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ludzie i zwierzęta są interesujący, ale mnie urzekł dom, który przypadł Twojej córce, przepiękny, Wyobrażam sobie ile pracy będzie potrzebował.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To akurat nie jest ten dom, to dom w którym znajduje się cukiernia. Choć uważam, że jest interesujący .Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  10. Hello :)
    I like your city photos, especially the photos of the buskers, I always stop to listen to their music, and leave a few coins.

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie wyjazdy to prawdziwa podróż w czasie, do przeszłości. Ja tak lubię odwiedzać czasem dom mojej babci spod Radomia i przy okazji przyglądać się najbliższej okolicy. Wiele się zmieniło, ale zawsze znajdzie się jakiś element wywołujący lawinę sentymentów i pięknych wspomnień. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak jest. Czasami zabieram kogoś że sobą i pokazuje miejsca mi bliskie. Miłego weekendu:)

      Usuń
  12. Ja też lubię powolne spacery po moim mieście i odkrywanie co tez nowego wyrosło a co zniknęło po latach:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobry sposób na spędzenie wolnego czasu. Miłego weekendu życzę:)

      Usuń
  13. Beautiful and inspiring post! Happy August dear friend!

    OdpowiedzUsuń
  14. Boa tarde e uma excelente quinta-feira minha querida amiga Lucyna. Post maravilhoso, obrigado por dividir conosco. Viajamos com suas fotos.

    OdpowiedzUsuń
  15. Me parece muy lindo el gato de tu papá, yo tuve uno igual. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  16. Lucynko!
    Zachwycił mnie dom Twoich rodziców. Szczególnie urzekł mnie szczyt schodkowy. Widać, że będzie wymagał ogrom pracy ale metamorfoza będzie zaskakująca. Jak zawsze cudne są rysunki kociaków.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest akurat dom moich rodziców tylko stary dom w którym mieści się cukiernia ale faktycznie jest ciekawy. Miło mi, że spodobały sìę moje rysunki. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  17. Te bułeczki muszą smakować wyśmienicie. A ten dom działa na wyobraźnię. Namalowany kotek wygląda uroczo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bułeczki ciasteczka są naprawdę pyszne i w dobrej cenie co dziś jest rzadko spotykane:) Pozdrawiam serdecznoe:)

      Usuń
  18. Ja na takie podróżowanie niedaleko domu mówię "podróżowanie do tutaj" 🙂. Praktykuję to regularnie i chociaż teraz całkiem dobrze znam te bliższe i trochę dalsze okolice to i tak bardzo często to co odkrywam bardzo mnie zaskakuje. Takie odkrywanie świata dostarcza mi mnóstwo radości.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O fajne określenie zwiedzania najblizszej okolicy :) Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  19. Najfajniejsze miejsca są obok nas tylko w pędzie życia nie zawsze to zauważamy !
    Ps.proszę o pocztówkę do kolekcji z twojego miasteczka🙂😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fotografie są z dwóch miast bliskich memu sercu 39 tysiecznej Nowej Soli i 139 tysiecznej Zielonej Góry. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń