piątek, 7 lutego 2014

Wystawa, fotografie i wspomnienia.

Kiedy w 2012 roku pokazałam swojemu ojcu fotografie wybraną na wystawę Winobranie 2012 , popatrzył i stwierdził w fotografii 50 procent sukcesu to tytuł. Tytuł mojej fotografii brzmiał  „Winobraniowy poranek” a na fotografii widać było nogi siedzącego zmęczonego najprawdopodobniej nocnymi uciechami młodego chłopaka. Nie powiem trochę mnie ta ocena na początku zirytowała, bo choć jestem bardzo dorosłą dziewczynką to zdanie rodziców mimo wszystko jest dla mnie ważne.



Psycholodzy twierdza ,że to normalny objaw tak więc nie ma powodu do obaw. =)))











































W 2013 roku postanowiłam „żadnych tytułów i kropka” . Tym razem wybrano zdjęcie do którego
mój tato nie miał uwag=))
Ja tak naprawdę najbardziej zadowolona jestem z
fotografii psiaka z uśmiechniętym pysiem niesionego przez właściciela przez zatłoczony deptak.
Zawsze fotografujemy razem z córką no i ona zawsze jest lepsza, jestem z tego dumna.














Czekaliśmy na tegoroczna wystawę i jest już w Ratuszu w pomieszczeniach informacji turystycznej w Zielonej Gorze ( przy drzwiach stoi bachusik Turistikus ). No cóż może tłumów na otwarciu nie było ale jednak mamy swoją wystawę. Jeśli będziecie w najbliższych dniach w Zielonej Górze zajrzyjcie warto w jeszcze chłodne dni powrócić na chwilkę w radosny czas Winobrania.
Oto kilka moich fotografii , które dla mnie były esencją Winobrania 2013 roku. A więc zapraszam i
tych dla , których fotografia jest pasją i poświęcają jej , każdą wolną chwilkę i tych , którzy stawiają w fotografii pierwsze kroki no i oczywiście wszystkich lubiących nasze miasto , jego tradycje .
Zapraszam serdecznie !!=)







2 komentarze: