piątek, 12 lutego 2016

Walentynki czas na serduszkowe wzorki=)


Luty to w naszej rodzinie czas świętowania. Bo to i tłusty czwartek i urodziny mojej córki , urodziny męża a pomiędzy świętowaniem urodzin wypadają Walentynki . Walentynki na przekór maruderom ,że to nie nasze, nie polskie przyjęły się i całkiem nieźle się mają w kraju nad Wisłą i Odrą=))
 Sam św. Walenty to według legendy lekarz i
duchowny ,żył w II wieku kiedy w Cesarstwie Rzymskim panował niepodzielnie Klaudiusz II Gocki. Za panowania tegoż cesarza obowiązywał zakaz zabraniający mężczyznom między 18 a 37 rokiem życia zawierania związków małżeńskich. Uznawano,że dobry legionista nie powinien być obarczony rodziną.  Zakaz ten złamał biskup Walenty i udzielał ślubów młodym legionistom.
Został za to wtrącony do więzienia. Nic jednak na świecie nie dzieje się bez powodu bo to właśnie w więzieniu Walenty znalazł miłość  swojego życia  zakochał się w niewidomej córce swojego strażnika. Miłość według legendy sprawiła ,że dziewczyna odzyskała wzrok . Niestety cesarz dowiedziawszy się o tym cudzie kazał stracić Walentego , egzekucja odbyła się 14. lutego 269 roku. Podobno Walenty napisał list do ukochanej dzień przed egzekucją i podpisał go "Od twojego Walentego" .  Na pamiątkę tego wydarzenia  zakochani wysyłają sobie kartki z serduszkiem właśnie 14 lutego to dowód na to ,że miłości nie pokona nawet śmierć.






Miłość nie jest  zarezerwowana tylko dla pięknych i bogatych . Jest taka piękna piosenka , która to potwierdza=)

"Jednemu los da złota trzos,
drugiemu gładkość lic
lecz bywa też tak
że czasem nie da nic.

Lecz nie martw się,
choć dziś Ci źle
w słoneczne jutro wierz...
kiedy zjawi się ktoś ,
czule wyzna Ci coś
i miłości da znak... nucąc tak:

Każdemu wolno kochać...
to miłości słodkie prawo
bo kocha się sercem a każdy je ma
Każdemu wolno kochać...
a więc za miłości sprawą,
niech znikną troski
a radość niech trwa

Byle serca się dobrały,
sen miłości wtedy śnić
może śmiały i nieśmiały,
snując złotą szczęścia nić
miłość jest łaskawa
i warto dla niej warto żyć..."
" Każdemu wolno kochać"taki tytuł nosi pierwsza w pełni udźwiękowiona polska komedia z 1933 roku. Opowieść o miłości biednego muzyka do bogatej panny zakończona happy end-em
W filmie graja niezapomniani Mira Zimińska i Adolf Dymsza.

Ja dla tych z mniej zasobnym portfelem mam propozycję jak ozdobić butelkę po szampanie . Może służyć jako butelka na nalewkę domowej roboty , świecznik lub wazonik na kwiaty. Słowem dekoracja za grosz=)








I jeszcze życzę Wam i sobie ciepłych i romantycznych Walentynek co prawda z wiekiem jakoś mniej człowiek jest bardziej odporny na miłosne porywy ale butelkę zawsze można ozdobić , zapalić świece napić się naleweczki i przypomnieć sobie jak to było...=)



2 komentarze:

  1. Lucynko Twoja buteleczka z rózyczka jest przepiekna. Ty to potrafisz malować. Kto by pomyślał, ze taka zwykła butelka może być taka fajna. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się ,że butelka się spodobała . Dzięki za miłe słowa =)

    OdpowiedzUsuń