niedziela, 22 września 2013

Wspomnienia z korowodu...

 Kilka migawek z korowodu winobraniowego. Było kolorowo , wesoło i radośnie w korowodzie.
Warto pokazać kilka fotografii pokazać i powrócić raz jeszcze do tamtych chwil.
fot. W. Kumer
Z historycznych źródłach wspomina się o uprawie winorośli w Zielonej Górze już w XIV wieku , pierwsze wzmianki pochodzą z 1314 roku. Pierwsze święto Winobrania w Zielonej Górze odbyło się w 1852 roku w październiku. Pierwszym dobrze udokumentowanym korowodem winobraniowy był korowód z 1900 roku.
Termin Winobrania ustalany jest każdorazowo przez rade miasta . Winobranie odbywało się i w październiku i we wrześniu a obecnie są propozycje by odbywało się w ostatnich dniach sierpnia. A to fotografia mojego taty zrobił ją dawno temu chyba na początku lat 60-tych ubiegłego wieku to też korowód=)
fot. W. Kumer

W Zielonej Górze spotkały się dwie tradycje winiarstwa ta przedwojenna niemiecka i ta przywieziona przez "kresowiaków" . Powojenne tradycje winiarskie można powiedzieć przyjechały do nas z Zaleszczyk wraz  z Grzegorzem Zarugiewiczem.  G. Zarugiewicz 1946-1954 kierował winnicami Lubuskiej Wytwórni Win ,w latach 1947do 1954 uczył  winiarstwa w Państwowym Liceum Sadowniczo-Winiarskim w Zielonej Górze.  Tradycja winiarstwa odżyła po wojnie w Zielonej Górze dzięki winiarzom z Zaleszczyk , Stanisławowa czy Rumuni. Tak wiec winiarstwo w naszym regionie ma swój niepowtarzalny charakter można by powiedzieć międzynarodowy. Dobrze, że nie zaprzepaszczono dobrych tradycji przedwojennych a jeszcze wzbogacono je nowymi tymi przywiezionym z kresów. Winobranie od lat jest radosnym świętem zarówno nas zielonogórzan jak i turystów z Polski i świata. Może  dlatego w tegorocznym korowodzie były akcenty kulturowe z Ukrainy, Japonii , Niemiec ...=)






























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz