„Koronka – wyrób
włókienniczy, często o dużych walorach artystycznych, będący
ażurową plecionką z przędz lub nici, z włókien naturalnych lub
sztucznych .” tyle można wyczytać na początek w internecie .
Koronka to chyba jeden z najstarszych a jednocześnie najbardziej
pracochłonnych sposobów zdobienia. Jest kilka rodzajów koronek
szydełkowe, igłowe, klockowe,siatkowe, frywolitki.
Patronką wytwórców koronek jest
święta Teresa
z Ávili.
Koronki kojarzą mi się
też z pewną sztuką teatralną napisaną przez
Josepha Kesselringa w 1939 roku Arszenik i stare koronki . To komedia z gatunku
czarnego humoru opowiadająca o dwóch starszych paniach , trujących
swoich gości winem z arszenikiem . Tłumaczą swoje zbrodnie chęcią
skrócenia męki samotnym mężczyznom to swoisty rodzaj
dobroczynności=)) Jeśli będziecie mieli okazje obejrzyjcie
spektakl w teatrze , telewizji, film lub przeczytajcie powieść. Ja
oglądałam spektakl dawno temu, oczywiście za zgodą rodziców a
może ich nie było wtedy w domu już nie pamiętam... no mniejsza z
tym. Dla niewtajemniczonych dawniej dzieciaki odsyłano do łóżka
po „wieczorynce” .
Wracając do tematu koronki nie wychodzą z mody od wieków poszukałam koronek w mojej szafie i w moim mieście .
Szczerze mówiąc w moim dom mistrzynią w robieniu
koronek była moja mama , była bo ze względu na pogarszający się
wzrok od kilku lat nie tworzy swoich pięknych koronek.
Mam wielki sentyment do koronek i kiedy
trafiam na koronki w second handzie
kupuję takie cuda naprawdę za grosze. Można je
oprawić w ramki lub użyć jako ozdoby ręcznie malowanych słojów
lub butelek albo zwyczajnie ułożyć na półce .
Kiedy chodziłam do szkoły podstawowej
dziewczynki zakładały koronkowe kołnierzyki robione przez mamy ,
ciocie lub starsze siostry do szkolnych fartuszków.
Świat bez koronek czy to możliwe? Chyba nie=)
Koronki są wiecznie modne i zawsze
kojarzą się z elegancja i precyzja. Mawia się z podziwem „to
koronkowa robota”.
Cudne koronki :) To prawda ,że na "starociach " można takie cudeńka dostać za grosze i aż żal bierze , że to tak się marnuje :(
OdpowiedzUsuńA żelazne koronki też urzekają swoją urodą . Nie wiedziałam ,że patronką jest Św .Teresa ?
Zawsze myślę sobie,że ktoś włożył w te prace wiele serca i czasu i bach przynoszę do domu kolejna serwetkę=)
OdpowiedzUsuń