Tradycja związana z dekorowaniem drzwi
wieńcem przywędrowała do Polski z zagranicy i kultywowana jest
głównie w rodzinach ewangelickich ale coraz częściej zdobi drzwi
i stoły w domów bez względu na wyznanie. To efekt mieszania się
kultur i obyczajów w współczesnym świecie . W rodzinach
anglosaskich jeden wieniec zawiesza się na drzwiach domostwa,
natomiast drugi umieszcza się w jadalni. Lubię wszystko co sprawia
,że dom staje się milszy i piękniejszy . Czemu więc nie zrobić
wieńca adwentowego ?
Mojej córce jej pokój w akademiku
musi przez kilka miesięcy w roku zastąpić dom nie może w nim
zabraknąć świątecznych dekoracji. Od pewnego czasu mieszka w
tzw. „jedynce” tak więc nikomu nie przeszkadzają jej pomysły
na udekorowanie pokoju =)
Postanowiłam podarować córce
własnoręcznie zrobiony wieniec na drzwi o takim z prawdziwymi
świecami nie ma mowy w akademiku ze względu na czujki
przeciwpożarowe=)
Potrzebne mi były:
wianek baza ze słony cena1,50zl.
Odrobina złotej farby
pędzelek
kolorowe wstążki
ozdobne buciki (znalezione na
dnie kuferka)
cekiny
szpilki
cztery czekoladowe miśki.
Pomalowałam wianek złotą farbą by
nadać mu odrobinkę blasku.
Ozdobiłam wianek zieloną wstążką w
dwóch odcieniach , wstążkę i cekiny przypięłam szpilkami .
Dowiązałam kokardę w świąteczną kratkę , została mi z
zeszłego roku. Warto przechowywać wstążeczki z opakowań
prezentów nigdy nie wiadomo do czego mogą się przydać=)) Na dole
przywiązałam jeszcze buciki a w każdy włożyłam po dwa słodkie
miśki skoro nie można palić świeczek to choć coś słodkiego
trzeba zjeść =)
Koszt takiego wieńca był niewielki a
efekt mam nadzieję ,że całkiem niezły.
Piękny wieniec:)
OdpowiedzUsuńMiło ,że się podoba. Pozdrawiam serdecznie =)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny i do tego wykonany ręcznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję , milo mi:)
OdpowiedzUsuńA ja się zastanawiałam po co są te czekoladowe miśki :). Wieniec wygląda wspaniale. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMiśki to takie slofkie niespodzianki😊 Do dziś wspominamy tamte czasy. Dziękuję i pozdrawiam 🐻
Usuń