czwartek, 15 maja 2014

Tulipanowo mi....


Maj to miesiąc zakochanych, maturzystów, kwitnących kasztanów bzów i oczywiście tulipanów.
Tulipany wszystkim kojarzą się z Holandią a mi przypomina się historia sprzed lat . Mój tato dostał cebulki tulipanów od swojego przyjaciela , który przywiózł je właśnie z Holandii. A było to w czasach kiedy za granicę jeździli nieliczni. Mój ojciec z dumą podarował z kolei te cebulki tulipanów mojej mamie , która uwielbia kwiaty i prace w ogrodzie. Ogród kwiatowy był dumą mojej mamy , nawet teraz pomimo nie najlepszego stanu zdrowia ciągle jeszcze ma choć niewielki ale piękny ogród z kwiatami. Ale wracając do tych tulipanów mama je posadziła , tulipany pięknie zakwitły i cieszyły oczy wszystkich w rodzinie. Niestety pewnej nocy ktoś wyrwał wszystkie tulipany z naszego ogrodu , mama rozpłakała się a nam było strasznie jej żal . Wiosną następnego roku czekała mamę miła niespodzianka okazało się ,że niektóre cebulki przetrwały , wyrosły z nich dorodne rośliny zakwitły piękne tulipany. 


Jakoś tak za każdym razem kiedy widzę tulipany przypomina mi się ta historia. Teraz w sklepach można kupić przeróżne odmiany tulipanów (Tulipa ) .


















Dziś kupiłam tulipany cudne liliowe wstawiłam do dzbana i cieszą moje oczy.
A jest jeszcze taki stary polski serial „Tulipan” o uwodzicielu , który potrafił zbałamucić każdą kobietę widać tulipany tak mają . Lubie tulipany bo są piękne , różnorodne i jak prawdziwe uczucia mają solidne korzenie to znaczy cebulki=))






1 komentarz: