Malowanie trampek czy tenisówek to
nowa moda przynajmniej ja odkryłam ja tego lata.
Malowanie wzorów farba do tkanin na
obuwiu tekstylnym to znakomity sposób na nadanie in osobistego
charakteru lub podarowanie „nowego życia”. Tym razem
zainspirował mnie haft wrocławski. W latach osiemdziesiątych
ubiegłego wieku kiedy jeździłam na wakacje do Wrocławia
( tam studiowała, pracowała i mieszka
do dziś moja starsza siostra Alina) odkryłam uroki haftu
wrocławskiego. Haft ten inspirowany jak pisano nawiązywał do
wzorów secesyjnych.
Autorem projektów był wrocławski
hafciarz Czesław Rodziewicz.
Siostra podarowała mi album z
wzorami Cz. Rodziewicza pamiętam ,że haftowałam je na sukienkach
swoich i koleżanek . Jedna z takich prac uchowała się do dziś i
sama dziwie się skąd miałam aż tyle cierpliwości by wyszywać te
drobne linie i kropeczki. Ale efekt wart był trudu=)
Oczywiście na trampkach nie da się
wyhaftować wzoru z powodów nazwijmy je technicznymi ale można
pokusić się o wymalowanie wzorków inspirowanych haftem
wrocławskim. Efekt jest całkiem ,całkiem.
Ho ho świetne trampki. Gdybym była młodsza chętnie bym takie włozyła. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńdzięki za miłe słowa =)
OdpowiedzUsuń