Niestety lata nie da się zatrzymać i nic nie da odwracanie oczu od pożółkłych liści .
Dziś wybrałam się na kolejny tego roku spacer po moim mieście. Udało mi się nawet zrobić fotografie w "górskim" klimacie w końcu moje miasto ma górę w nazwie.
Oczywiście nie chodzi o "Filmowa Górę" to nazwa corocznej imprezy filmowej organizowanej w naszym mieście =)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Festiwal_Filmowy_%22Kino_Niezale%C5%BCne_Filmowa_G%C3%B3ra%22
O imprezie przypomniał mi napis na samochodzie zaparkowanym na ulicy Glinianki.
Słońca coraz mniej , co chwila siąpi deszcz , krople deszczu wyglądają jak drogocenne klejnoty na owocach i liściach roślin .
Niektóre rośliny już niestety lekko przywiędły , na oknach pojawiły się dekoracje typowe dla jesieni .
Jesień jeszcze jest piękna ale za parę tygodni pewnie wszystko się zmieni. Na jednym ze slupów reklamowych pojawiła się twarz taka troszkę jak z dreszczowca ale cóż w końcu niedługo Halloween a bardziej swojsko "święto duchów".
I czy komuś się to podoba czynie święto polubiły nasze dzieciaki i może to dobrze.
Zapraszam na wycieczkę ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz