Miło jest kiedy się człowiek o coś
albo o kogoś spyta i uzyska odpowiedź. Jeszcze w listopadzie na
portalu społecznościowym MM-zielonagóra umieściłam fotografie i
spytała czy ktoś zna kota , który dumnie prezentował się na
niej. Często przechodząc niedaleko miejsca gdzie spotkałam tego
kota zastanawiałam się jak wygląda kocisko dla , którego
zostawiano smakołyki . Kiedy zobaczyłam kota , może trochę
zniecierpliwionego tym ,że go fotografuję bez jego zgody=))
zaczęłam zastanawiać się co to za kot i czy ma jakieś imię .
Dziś uzyskałam odpowiedz Pani o nicku „ann” napisała
„To Prezes albo Franek (są strasznie
podobni, mimo, że nie są spokrewnieni). Dokarmiają ich tu wszyscy:
taksówkarze, ludzie z budynku przy ul. Chopina i Nafty. Są
odrobaczani, odpchlani i leczeni, bo Prezes czasem ma jakieś
problemy ze skórą. No i często jest wpuszczany do budynku gdzie
wyleguje się na krześle dopóki mu się nie znudzi. :-) „ .
Warto pytać jeśli chce się wiedzieć
więcej, swoją drogą to piękne kocisko .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz