No i mamy grudzień a jak grudzień to
najwyższy czas pomyśleć i o choince i o prezentach i o kartkach
świątecznych. Dawniej moi rodzice wysyłali mnóstwo kart
świątecznych do rodziny , przyjaciół znajomych tych z dawnych lat
i tych zupełnie niedawno poznanych. Nie było ani telefonów
komórkowych ani internetu a i stacjonarny telefon był luksusem ,
tak więc wysyłano życzenia świąteczne za pośrednictwem poczty.
Była to swoista tradycja wybierano karty świąteczne z wielką
pieczołowitością , dbano
by cioci Basi co to głęboko wierząca
nie wysłać karty świątecznej z kotem w mikołajowej czapce i
podpisem święty Mikołaj a wujowi Stefanowi co to dowcipniś znany
całej rodzinie wysłać z kolei coś dowcipnego co sprawi ,że jego
śmiech będzie rozbrzmiewał w całej kamiennicy.
Dzieciaki zbierały
te karty , pokazywały sobie nawzajem jakież to cudne w tym roku
przysłano do ich domu z okazji świat. Czasami karty świąteczne
rysowano , malowano lub wyklejano własnoręcznie i te kart były
niezwykłe i często można je zobaczyć w domowych archiwach. Ja
również uwielbiam własnoręcznie wykonywać karty świąteczne.
Do
wykonania takich kart można wykorzystać zeskanowane fotografie
sprzed lat wykonane w okresie świąt takie przy choince lub z
Mikołajem.
W tym roku postanowiłam wysłać rodzinie kart z motywem
mojego miasta Zielonej Góry. Zrobiłam karty w formie karnetów i
kilka takich w formacie A-4 . Do wykonania potrzebny był mi papier
ozdobny taki przeznaczony do drukowania wizytówek, dyplomów, itp .
Przydał się kawałek tiulu , trochę włóczki , farbki , brokat w
kleju i oczywiście własnoręcznie wykonane fotografie . Ja użyłam
takich wykonanych w zeszłym roku bo zima była śnieżna a miasto
wyglądało pięknie.
Jeśli mogę sobie czegoś życzyć w
kwestii zimy w tym roku to … poproszę o śnieg na dwa dni świąt
Bożego Narodzenia. i dodatkowo jeden dzień wigilii =)
Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83. Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim. Proszę o podawanie źródła pochodzenia fotografii. P.s. Jeśli macie opłatek i oczywiście jeśli chcecie i uważacie za stosowne możecie go dołączyć do karty pocztowej. My Polacy darzymy zwyczaj dzielenia się opłatkiem dużym sentymentem. Jest dla nas symbolem pojednania ponad wszelkimi podziałami szkoda, że nie zawsze potrafimy się dogadać po odejściu od wigilijnego stołu. Ale cóż nie my jedyni=)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz