Moje obserwacje z kurortu ...

Wakacje a raczej kilka dni wakacji od kilku lat spędzam w Świnoujściu i jak dotąd nigdy się tu nie nudziłam. Świnoujście to dla mnie swoista baza wypadowa bo stąd blisko i do Kopenhagi i do niemieckiego Ahlbeck gdzie czuje się prawie jak u siebie=).

Tegoroczny pobytu w samym Świnoujściu mogłabym zamknąć w klamrze „ręcznikowe cuda”, bo w 

pierwszym dniu pobytu w domu wczasowym powitał mnie „ręcznikowy „ łabędź

a w ostatnim dniu pobytu na ulicy spotkałam mężczyznę w czapeczce z ręcznika .

Pogoda była akurat taka jak lubię ani upał ani deszcz przez cały dzień. Mogłam więc spokojnie podziwiać Świnoujskie osobliwości i nie tylko=)

Zachwycił mnie płot z kredek ,za którym znajdował się plac zabaw dla dzieci . 

Pamiątki w sklepikach na każdą kieszeń tyle tylko,że po powrocie do domu zazwyczaj zastanawia się człowiek co z nimi zrobić na przykład z taką foką w czapeczce czy innym cudeńkiem.

Na promenadzie w tym roku miałam wrażenie ,że prawie każdy wczasowicz przyjechał z psiakiem .

Miło patrzeć na dzieci bawiące się z pieskiem . 

Morze jest piękne o każdej porze dnia , że co ,że

Bałtyk zimny … zawsze można sobie ustawić palmę przy leżaku i jest bardziej tropikalnie=)

Dowiedziałam się wreszcie do czego właściwie służyły wieżyczki na dawnych budynkach sanatoryjnych.

To po prostu wieże obserwacyjne , obserwowano morze i wpływające okręty, ostrzegano przed pożarami i zapewne wieżyczki stanowiły niekwestionowaną ozdobę budowli.

spacery prawie za darmo =)

Ceny :
wypożyczenie kosza plażowego 7-9 zł. na godzinę
parawan plażowy                       4 zł.    na godzinę
obiad od 12 zł -19zł. ( DW Posejdon)
w sieci restauracji Ramzes warte polecenia zniżki 50procentowe dla studentów i możliwość zamówienia małej porcji nie polecam restauracji Fenikx drogo i dość nieuprzejma obsługa=(
lody na promenadzie 5 zł mały
gofry bez dodatków 5 zł
piwo od 5 zł za puszkę nawet do 9 zł.
lampion życzeń ( ostatnio modne jest puszczanie lampionów w nocy na plaży) 5 zł.
warto polecić kawiarnię "Słodkie Centrum" na promenadzie wystrój może trąci PRL-em ale ciasto , desery bardzo smaczne , miła obsługa i ceny dostępne na "polską kieszeń".=)

Oj bym zapomniała co rano patrzyłam czy kot wyleguje się na dachu  budynku za płotem. Jak był znaczyło,że pogoda też będzie OK=))

O swoich obserwacjach z Kopenhagi i innych z wakacyjnej wędrówki napisze jak trochę odpocznę....

ups poprawiono=)))