wtorek, 8 października 2013

Z biedronką w roli głównej=)

Zrobiło się ciut cieplej i wszędzie zaroiło się od biedronek. Nawet trudno zliczyć wszystkie biedroneczki , które dziś spotkałam. Kiedy patrzę na te sympatyczne owady trudno mi uwierzyć ,że to drapieżniki. W Polsce żyje około 80 gatunków biedronek a na świecie podobno ponad 5 tysięcy.








O biedronkach napisano sporo a mi kiedy słyszę słowo biedronka od razu przypomina się wierszyk
Jana Brzechwy „Żuk”

Do biedronki przyszedł żuk,
W okieneczko puk , puk , puk
Panieneczka widzi żuka:
Czego pan tu u mnie szuka?
Skoczył żuk jak polny konik,
Z galanterią zdjął melonik.
I powiada: Wstań, biedronko.
Wyjdź, biedronko, przyjdź na słonko.
Wezmę ciebie aż na łączkę
I poproszę o twą rączkę.
Oburzyła się biedronka :
Niech pan tutaj się nie błąka,
Niech pan zmiata i nie lata,
I zostawi lepiej mnie,
Bo ja jestem piegowata,
A pan - nie!"
Powiedziała, co wiedziała,
I czym prędzej odleciała,
Poleciała, a wieczorem
Ślub już brała - z muchomorem.
Bo od środka aż po brzegi
Miał wspaniałe, wielkie piegi.
Stąd nauka
Jest dla żuka:
Żuk na żonę żuka szuka.

Pamiętam ten wierszyk jeszcze z dzieciństwa , mój kolega dostał książeczkę z wierszami Jana Brzechwy . Ten wiersz nauczyliśmy się na pamięć. Kiedy po latach moja córka w przedszkolu „dostała” rolę biedronki w inscenizacji tego wiersza uszyłam jej kostium biedronki , zrobiłam jej fotografie . Kiedy ją oglądam zawsze robi mi się cieplutko w sercu=)
W domu mam jeszcze kilka biedronek


bo biedronka choć nie może się pochwalić smukłą sylwetką i choć cała jest w piegi to nie znam osoby , która nie by lubiła tego małego drapieżnika.=))


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz