poniedziałek, 24 marca 2025

Tulipanowy bukiet...

   Tulipany i opowieści o nich pojawiały się już na moim blogu, bo mają ciekawą historię no i są zapowiedzią wiosny.



Malowałam, hafrowałam , rysowałam tulipany od zawsze a dziś kiedy robiłam porządki na półkach znalazłam mnóstwo jednorazowych widelczyków i łyżeczek. 


Pomyślałam sobie czemu by nie zrobić coś z tych "przydasi" no i

no i zrobiłam bukiet tulipanów.







Na półce z rzeczami , które " żal wyrzucić  " stał sobie śliczny dzbanuszek w sam raz  na bukiecik tulipanów. Kupiłam to kilka lat temu w sklepie z " używaną  odzieżą i przedmiotami z drugiej ręki " .

Mam kolejny bukiet tulipanów no i "przydasie" się nie zmarnowaly ;))

 A co robi Tosia?  Patrzy w okno i wygrzewa się w promieniach wiosennego sloneczka:)



poniedziałek, 17 marca 2025

Najważniejsze jest to, że dają radość...

 Chyba a raczej na pewni to prawda, że uśmiech i chwila radości jaką można dać drugiemu człowiekowi to bezcenny dar. 

Lubię obdarowywać bliskich i znajomych , lubię gdy się uśmiechają . Może to naiwne ale wierzę w to iż dobro powraca a jak nie zawsze to i tak warto próbować.  :)

Serce to odwieczny symbol miłości i dobroci.  Jak wiadomo lubię koty więc nic dziwnego, że koty namalowałam na serduszkach (magnesach).







Koty to wspaniali przyjaciele, niezależni ale kochający i oddani.

Widziałam program o domu opieki dla seniorów  w Japonii gdzie " zatrudnione" są koty . Kotki przynoszone są do pokojów osób, które mają kłopoty z poruszaniem się.  Kotki śpią z seniorami , można je pogłaskać, przytulić . Okazało się, że świetnie się sprawdzają w roli opiekunów .

Namalowałam jeszcze kilka kamyków bo to świetny sposób  na przekazywanie dobrej energii .A może to tylko moje dziwactwo ?:)) Chyba pozytywne :). 

Niektórzy moi znajomi wracając z podróży mówią "moja noga tam stanęła" a ja czasami mogę powiedzieć  " mój kamyczek tam zostal"

Kamyczki podróżują z moimi bliskimi i przyjaciółmi no i z tymi , którzy je znaleźli:)






Były i w Szwecji , Nowym Jorku, Egipcie , Niemczech a kto wie gdzie jeszcze pojadą/ polecą:))





Uśmiechu i wszystkiego dobrego  Wam życzę :)


A to nasza przyjaciółka Tosia ;))



Fot. Marcin S.




wtorek, 4 marca 2025

Nasze poznawanie nowych smaków i miejsc...

    Jak wiadomo podróże sprzyjają poznawaniu nowych miejsc, obyczajów i potraw.

Czasami by poznać nowe potrawy trzeba wybrać się w podróż za ocen a czasami do sąsiedniego województwa 😉 Z okazjì urodzin mojego osobistego małżonka wybraliśmy się kolejny raz do województwa zachodniopomorskiego a tam oprócz Szczecina odwiedziliśmy jeszcze dwa miasta Świdwin gdzie akurat odbywały się Kaziuki czyli tradycyjna impreza rodem z Litwy . Oczywiście na straganach można było kupić nie tylko kresowe produkty . 






Następnym miastem był Połczyn , to typowo uzdrowiskowa miejscowość. Można tu spotkać kuracjuszy z całego kraju. 








Po spacerze urokliwym i uliczkami miasta i zostawieniu kamyków przy figurkach Sukiennika , który jak głosi legenda po wypiciu wody z cudownego źródełka odzyskał wzrok i sprawność w nodze skorzystaliśmy z dobrodziejstw połczyńskiej gastronomi.

Następnego dnia wybraliśmy się na warsztaty kulinarne do " Kulinarnego Atelie" w Szczecinie gdzie pod kierownictwem Pana Leszka Wodnickiego znanego kucharza uczestnika programu MasterCheft uczylismy się gotować potrawy kuchni hiszpańskiej .  Zabawa była super gotowanie a następnie wspólne bieśadowanie to moim zdaniem najlepszy sposób na spędzanie czasu z bliskimi i przyjaciółmi. :)












Ania przypomniała mi , że zapomniałam o kocie no to dodaję Tośkę bo bez kota post jakiś nie pełny;))




piątek, 7 lutego 2025

Koci detektyw ...:)

                Uwielbiam serial  o Herkulesie Poirot na podstawie powieści kryminalnych Agaty Christie.

Herkules Poirot to genialny detektyw obdarzony niezwykłą intuicją. Herkules Poirot to Belg były oficer policji kryminalnej po I wojnie światowej przeprowadził się z Belgii do Anglii gdzie rozpoczął karierę prywatnego detektywa. 

Jest niezwykle wpływowym, bogatym człowiekiem no i batdzo pewnym siebie.

Charakterystyczne dla Poirota są wypielegnowane troszkę staroświeckie wąsy.

Kiedy postanowiłam namalować na drewnianym pudełku kolejnego kota pomyślałam czemu by nie namalować kociego detektywa stylizowanego na Herkulesie Poirot))








Lubię  zabawę w malowane kamyczki więc na jednym z nich namalowałam ulubionego detektywa. ;)




Czasami dziwi mnie, że niektórzy zabawę "kamyczkowa" traktują  zbyt powaznie a pezecież w tej zabawie chodzi o dawanie radości.

Tosia uwielbia odpoczywać szczególnie w dzień bo w nocy... w nocy pracuje jako k9ci detektyw nic nie ujdzie jej uwadze.  :)



A Wy macie ulubionego detektywa?:))