Nawet nie przypuszczaliśmy, że będzie
nam tak brak spotkań z przyjaciółmi przy kufelku piwa i smacznym jedzeniu. Choć
nie jestem koneserem piwa to i mi brak tych dyskusji o wszystkim i o niczym, tych
opowieści, żartów a czasami sprzeczek o mniej lub bardziej istotne sprawy.
Kilka lat temu a dokładnie w 2016 roku córka zabrała nas na I Szczeciński Festiwal Piwa.
W broszurce, jaka dostawali uczestnicy oprócz ciekawych wiadomości o tradycjach
piwowarskich było kilka „piwnych przepisów” miedzy innymi na pyszny czeski gulasz
piwny.
Mój mąż nie tylko
lubi jeść ten przysmak, ale i sam go gotuje i wychodzi mu to gotowanie
wyśmienicie.
Kiedy poprosił by
na koszulce namalować mu kufel piwa powiedziałam ok, ale w zamian ugotujesz
gulasz piwny?
Oto składniki
potrzebne na gulasz:
„0,5 kg. Mięsa wieprzowego
(np. łopatki)
3 średnie cebule
3 łyżki oleju słonecznikowego
1 łyżka czerwonej
papryki
1 butelka jasnego piwa
1 kromka razowego
chleba
1 łyżeczka kminku, sól,
pieprz.
Mięso pokroić w kostkę.
Cebulę posiekać i podsmażyć na oleju. Następnie dodać mięso i smażyć 10 min.
Posypać kminkiem i wlać połowę jasnego piwa. Przykryć garnek gotować na małym
ogniu 45 minut. Dodać pokruszony chleb razowy, dosypać paprykę i resztę piwa.
Gotować 15 minut. Przyprawić pieprzem i solą.”
Kiedy mąż gotował ja wymalowałam na
jego nowej koszulce kufel piwa z pianką.;))
Moja kolekcja kapsli powiększa się i będę musiała pomyśleć o jakiejś skrzyni by ją mieć gdzie przechowywać. Kapsle dostaję od krewnych i przyjaciół.
Tak, więc
zapraszam na wirtualną ucztę piwną:);)
Jeszcze tylko skarpetki z piwnym akcentem i można zaczynać ucztowanie;))