Żeby nie było, że ja tylko koty i o kotach piszę dziś opowiem
Wam o moim sąsiedzie piesku Stefanie Patyczaku. Stefan na spacery chodzi z własnym
patykiem i pilnuje go jak przysłowiowego oka w głowie, dlatego mój mąż nazwał
go Patyczak:) O tym, że Patyczak ma na imię Stefan dowiedziałam się od jego
pani a naszej sąsiadki. W naszym bloku
od niedawna mieszka urocza suczka o imieniu Nuka . Nuka to „wielorasowiec”, ale
Stefanowi to nie przeszkadza, choć sam i owszem jest rasowym pieskiem, jak
widać nie liczy się pochodzenie ani wygląd ważne jest uczucie. Czy Nuka odwzajemnia
uczucia Stefana? Obie sąsiadki utrzymują, że ich psiaki łączy jedynie przyjaźń.
Zakochany Stefan.
Mam miłego, choć
smutnego sąsiada.
I choć o sąsiadach plotkować nie wypada.
Wie już cały dom
Czemu oczy Stefka
smutne są.
Piesek Stefek w suczce
Nuce zakochany,
snuł już swe małżeńskie
plany.
A tu niespodzianka taka, Nuka
od dawna ma chłopaka.
Miłość czasami lubi
zagrać smutną kartą.
Ale na koszulce psiaka
namalować było warto ;)
Namalowałam
też portret Stefana na koszulce . Mam nadzieję, że się Wam spodoba .