Smok z niczego dopilnuje ciepła
twego=)) No może nie całkiem z niczego ale na pewno z rzeczy, które
można wyszperać w second
handzie lub w
zakamarkach naszych szaf w workach z rzeczami których już nie
nosimy a żal je wyrzucić=).
Bywa,
że okna są nieszczelne albo po prostu chcemy ozdobić parapet w
pokoju .
Przyda
się wtedy taki smok wykonany z starych szalików .
Ja do
wykonania smoka szalikowca nie mylić z kibicem szalikowcem =) użyłam
dwóch kupionych w second
handzie oliwkowych szalików. Oba są prawie identycznie różnią
się jedynie długością.
Prace
zaczęłam od wykonania głowy smoka , po zszyciu szalików
wypełniłam ją foliowymi torbami .
Oczy to dwa kwitki zrobione na
szydełku kupiłam w lumpeksie starą serwetkę składająca się z
takich kwiatuszków. Odprułam dwa z nich a reszta przyda mi się
zapewne przy kolejnym zadaniu=)) Środek oka to błyszczące
guziczki.
Wąsy smoka zrobiłam z cekinowej taśmy , zęby z białego
filcu a język z czerwonej wstążeczki.
Piękny błyszczący
„grzebień” na głowie smoczyska to kołnierz starej bluzki ,
oczywiście kupionej w sklepie z używaną odzieżą. A zapomniałam
o uszach te wycięte są z filcu można go kupić w sklepie z
artykułami papierniczymi. Uszka ciut przyozdobiłam czerwonym
wzorkiem wymalowanym pisakiem do tkanin.
Oba szaliki luźno splotłam
ze sobą dołączyłam zielone atłasowe wstążki . Takimi samymi
wstążkami związałam końce szalików i powstał ozdobny ogon
smoczyska. Warto końcówki wstążek zabezpieczyć przed
strzępieniem , ja podkleiłam je klejem do tkanin.
Mój
smok jest oliwkowo złoto zielony ale można wykonać go z szalika
czy chust w dowolnych kolorach wszystko to kwestia gustu i dostępnych
materiałów=)
Smok
powędruje na okno pokoju w akademiku bo choć okna nowe to wiatr od
...chciałam napisać od morza . Szczecin podobno nad morzem nie leży
ale wody zalewu są uznawane za morskie więc i wiatr można
powiedzieć jest morski.=)
POTRZEBNE
SĄ:
dwa
szaliki
nici
igły
filc
wstążki
skrawki
materiału
guziczki.