piątek, 27 grudnia 2019

Minął kolejny rok w moim życiu i na blogu.


Może to dziwne ale ja akurat najbardziej nie lubię końca roku kiedy to mimo woli człowiek podsumowuje wszystko co dobre i to co złe spotkało go w minionych 12 miesiącach. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy starsi o rok . Im jesteśmy starsi tym lata biegną coraz szybciej i mamy coraz mniej czasu na realizację swoich marzeń. Może więc nie warto tracić czasu na złe emocje i niewłaściwych ludzi?
Fotografia , którą zrobiłam  na „Jarmarku Bożonarodzeniowym” moim zdaniem dobrze ilustruje to o czym napisałam.


Starsza kobieta jak odchodzący rok patrzy na fotografie młodej dziewczyny i pewnie zastanawia się jak szybko minęły te wszystkie lata. Jarmark jest jak nasze życie pełen hałasu, błyskotek , pokus i przeróżnych zdarzeń, które dzieją się obok nas  . Bachusik w tle zachęca by mimo wszystko nie stać w miejscu iść do przodu bo życie trwa tak długo jak długo mamy przed sobą wyznaczony cel.

A wiec czas na podsumowania co działo się w moim życiu i na moim blogu ?
Malowałam kwiaty , koty  i ptaki tych było chyba najwięcej .












Dostawałam  i dawałam podarunki. Podróżowałam, fotografowałam, poznawałam nowych ludzi i miejsca.
































Wzięłam  udział w akcji charytatywnej dało mi to wiele satysfakcji.


Aż trudno uwierzyć ale w tym roku miałam pierwszy raz urodziny z prawdziwym tortem tak się jakoś złożyło ;)

To był rok w którym zdarzyło się też wiele przykrych spraw ale  czy warto je rozpamiętywać? Są rzeczy na które nie mamy wpływu lub mamy bardzo niewielki.

W nowym roku  jak w piosence :

„Życzymy sobie i wam, by nas było stać
Na święty spokój
Szczęścia ile się da, miłości w bród
Mądrych ludzi wokół”

Do zobaczenia W przyszłym 2020 roku!






niedziela, 15 grudnia 2019

Kot i nic nie trzeba dodawać.


Było "ptasio" na poduszkach a dziś będzie … "kocio". 



Kot jak wiadomo to jeden z najdoskonalszych zwierzaków na świecie.  Wszystko jest w nim piękne i eleganckie. 


Tyle razy już malowałam koty i tytle o nich pisałam a  ciągle jestem kotami zauroczona.  Niestety koty nie są co by o nich nie mówić zwierzakami niezniszczalnymi nie mają siedmiu żyć a często to jedyne jakie mają jest zwyczajnie nieszczęśliwe.

 Koty bezpańskie bez domu często chore i głodne potrzebują naszej pomocy bo to my oswoiliśmy kota i to my jesteśmy odpowiedzialni za jego los. Moja córka zaproponowała mi bym namalowała coś na „ bazarek dla bezdomnych kotów” .   





Namalowałam szczęśliwego kota bo chciałabym by każdy kot był szczęśliwy przynajmniej by miał pełną miseczkę i kąt do spania. Poduszka trafi na aukcję w styczniu  dochód z aukcji wspomoże bezdomne kociaki.








Ja mam jedną maleńką prośbę nie przechodźcie obojętnie obok bezdomnego kota jeśli możecie pomóżcie  jeśli nie przynajmniej nie krzywdźcie .
Kot to wspaniały zwierzak zasługuje na to by go kochać.


niedziela, 8 grudnia 2019

Poduszka z raniuszkiem .



Tak jakoś "ptasio" się zrobiło w moim domu przed świętami za sprawą czterech czerwonych ptaków w mikołajowych czapeczka wiec czas na nową ptasią poduszkę. 


Pamiętałam ,że urzekł mnie maleńki ptaszek i od razu pomyślałam ,że fajnie byłoby go namalować ale zapomniałam jak się nazywa. No ale od czego są znajomi z FB , pasjonaci i mistrzowie fotografii .  Nie myliłam się , oczywiście ,że znalazłam mojego ptaszka wśród wielu innych pięknych ptaków był on … nazywa się raniuszek a konkretnie raniuszek czarnobrewy .
O to co  wyczytałam o tym ptaszku w Internecie :
„ Raniuszki czarnobrewe (z podgatunku Ae. caudatus europaeus) obserwuje się poza sezonem lęgowym w całym kraju, ale zwłaszcza na zachodzie. Na Dolnym Śląsku sporadycznie gniazdują, tam i w innych regionach spotyka się niekiedy również pary mieszane z podgatunkiem nominatywnym. Objęty ochroną gatunkową. W górach raniuszki spotyka się do 1100 m n.p.m. Najczęściej raniuszka widuje się jesienią i zimą na jego terenach lęgowych. Dominuje podgatunek o białej głowie, ale spotyka się formę z szerokimi brwiami sięgającymi do grzbietu. Zimuje w lasach liściastych i mieszanych. „

Raniuszek ma około 14 cm długości i waży od 7 do 10 g.   Raniuszek wygląda odrobinkę  jak puszysta kulka z długim czarno-białym ogonkiem.
Główka ma białą lub białą z czarną, szeroką pręgą nad okiem. Brzuszek biały z delikatnym różowym nalotem. Słowem śliczny ptaszek niektórzy mówią, że swoim zachowanie sikorkę .

Jeśli chcecie zobaczyć jaki to śliczny ptak zajrzyjcie  do Jerzego Malickiego znalazłam piękne fotografie raniuszka właśnie tu :   RANIUSZEK

Podusie ozdobiłam koronką, bo taki wyjątkowy ptaszek zasługuje na wyjątkową oprawę.












niedziela, 1 grudnia 2019

Pierwsze w tym roku ozdoby choinkowe …


Zapalam pierwszą adwentową świeczkę i zaczynam przygotowania do świąt.
Podczas mojego pobytu w Berlinie nie mogłam oprzeć się pokusie zakupienia świątecznych ozdób. 

Kupiłam maleńki świecznik adwentowy




  i pozytywkę w kształcie karuzeli. 




Kupiłam też nie codzienny kalendarz z kotami będzie odmierzał mi czas do świąt na każdy dzień inny koci portret. 





Nie mogłam nie kupić pysznych czekoladowych  cukierków na choinkę. Niestety zostało tylko kila były zbyt smaczne a pokusa zbyt duża;))

Uwielbiam ten czas oczekiwań i przygotowań do świąt .
W tym roku jak zwykle zrobiłam kilka bombek na choinkę oczywiście za nieduże pieniądze (8 złotych).



Do ozdobienia takich bombek można wykorzystać wszystko co znajdziemy w szufladzie wstążki z opakowań po zeszłorocznych prezentach, koraliki , ozdobne szpilki, cekiny , kolorowe naklejki , resztki brokatowego lakieru do paznokci i wszystko co się błyszczy. ;)











Jeszcze tylko okleimy pudło po butach świątecznym papierem , owiniemy nasze bombki bibułką i możemy je podarować bliskiemu jako prezent albo postawić na półce by  w wigilię zawieść je na choince.