O tym ,że koty pomagają wie każdy kto miał, ma
lub zwyczajnie marzy by mieć kota. Nic
tak nie pomaga jak ciche mruczenie kota
, który pojawia się gdy tylko zauważy smutek na twarzy swojego człowieka.
Głaskanie kota przynosi ukojenie a mokry koci nosek dotykający naszej twarzy to najlepszy
lek na wszystkie smutki . Czym jest
felinoterapia pisałam już na moim blogu https://kufereklucyny.blogspot.com/2015/10/wiecie-co-to-jest-felinoterapia-czyli.html
Dziś przedstawiam Wam moje kolejne dwa pomocne koty pierwszy ten na poduszce trafił na licytacje i został wylicytowany za kwotę 100 złotych. Pieniądze przekazano na szczytny cel.😊
Drugi koci portret namalowałam na filcowym woreczku i będzie
poprawiał humor mojej córce.
Malowanie na filcu jest dość trudne ale chyba wyszło nie
najgorzej.
Kochani koty
naprawdę pomagają wiec warto je kochać a jak już nie kochać to jak zawsze
proszę nie krzywdźcie tych cudnych zwierzaków.
.