poniedziałek, 26 lutego 2018

Leucyna czy to aminokwas czy dziewczyna=))

Od wieków no może nie od wieków ale na pewno od 1934 roku każda Lucyna w Polsce usłyszała choć raz w życiu pytanie "czy Lucyna to dziewczyna? Film „Czy Lucyna to dziewczyna to dziewczyna” to polska komedia , której reżyserem jest Juliusz Gardan. Film nakręcono w 1934 roku . Główne role graja wielkie gwiazdy przedwojennego kina : Jadwiga Smosarska– Lucyna Bortnowska vel Julian Kwiatkowski i
Eugeniusz Bodo – inżynier Stefan Żarnowski .

fot. internet
 Lucyna to wykształcona, piękna i bogata dziewczyna . Kiedy wraca z Paryża tytułem inżyniera do kraju okazuje się ,że ojciec nie zgadza się by podjęła pracę w zawodzie. Lucyna stawia na swoim i w męskim przebraniu podejmuje prace technika w firmie swojego ojca. Zaprzyjaźnia się z swoim szefem inżynierem Żarnowski . Jak zwykle miłość komplikuje sprawę.
Od dawna nosiłam się z zamiarem by wymalować sobie coś zabawnego na koszulce ale napis „czy Lucyna to dziewczyna” odpadał z dwóch powodów po pierwsze to ze mnie już duża dziewczynka i chyba nikt nie ma wątpliwości czy Lucyna to dziewczyna=)) a po drugie to chodziło mi o coś mniej
popularnego.
Córka wyszperała mi w internecie takie hasełko : L(e)ucyna to nie imię to aminokwas … też zabawne.
Rozpisała mi wzór leucyny a ja schowałam kartkę do kuferka i zapomniałam . Dziś kiedy szperałam w szafie w poszukiwaniu ciepłej bielizny przypomniałam sobie  o moim pomyśle by wymalować koszulkę dla siebie samej.
Leucyna to: „Leucyna (skróty: Leu, L) –  organiczny związek chemiczny, jest kodowanym  aminokwasem alifatycznym, o rozgałęzionym łańcuchu bocznym, obojętnym elektrycznie. Odkryta przez francuskiego chemika L.J. Prousta . Występuje we wszystkich białkach, duże ilości w albuminach i ciałach występujących w osoczu .
Należy do grupy aminokwasów egzogennych , niewytwarzanych przez organizm ludzki.
Ma postać białego proszku, jest rozpuszczalna w wodzie, jej temperatura topnienia wynosi 337°C. Otrzymywana jest przez hydrolizę białek lub syntetycznie. Izomerem leucyny jest izoleucyna . Oba aminokwasy mają zastosowanie w medycynie.” tyle w temacie mówi Wikipedia .
A więc wyszperałam koszulkę, która leżała na dnie szafy i dałam jej nowe życie =)










czwartek, 22 lutego 2018

Jak ryba z kotem …

Czy możliwa jest przyjaźń kota z rybą np. taką akwariową. Osobiście bardzo wątpię w taką przyjaźń i to nie dlatego,że kot wody nie znosi a ryba bez wody żyć nie może. Powodem jest raczej to że kot i owszem lubi ryby i to bardzo … jeść;))
Tak więc by nie zakłamywać rzeczywistości zamiast jednej koszulki z kotem i rybą „stworzyłam” dwie. A żeby było jeszcze bardziej odmiennie kota wyhaftowałam a rybkę namalowałam farbami do tkanin.
Kot a raczej jego portret zajął mi sporo czasu ale cóż mam do roboty skoro dopadło mnie przeziębienie i z opuchniętym policzkiem , bolącym uchem siedzę w domu i w przerwie między łykaniem tabletek „tworzę” . Inaczej trudno by mi było przetrwać chorobę i pewnie stałabym się nieznośna nawet dla samej siebie.
Ale dość narzekania, zaczynamy.
Potrzebne są :
tamborek
nici do haftowania mulina
cieniutka igła
nożyczki
kalka barwiąca do przeniesienia wzoru na materiał







Jan Brzechwa napisał zabawny wiersz o kocie i o rybach nie zapomniał=))
Przeczytajcie przy okazji ja uwielbiam wiersze dla dzieci Jana Brzechwy a Wy?
KOT
Pewnego dnia, w Koluszkach,
Cichutko, na paluszkach
Zbliżył się do mnie kot bury,
Wysunął groźnie pazury
I rzekł ze złością: "Mój panie,
A cóż to za zachowanie?
Pisał pan bajkę po bajce,
O jakiejś tam pchle-szachrajce,
O sowach, o dzięciołach
I o wołach -
Wałkoniach,
A także o koniach -
P-r-r-r...
O lwach takich strasznych, aż strach -
B-r-r-r...
I o złych, nienawistnych psach -
W-r-r-r...
O płazach różnych tylu,
O krokodylu z Nilu,
O smoku na Wawelu,
O ptakach bardzo wielu,
O rakach, o ślimakach,
A nawet o robakach
I o dorszu w Sopocie,
Który się nie chciał strzyc,
No, a co pan napisał o kocie?
Nic!

A przecież kot, proszę pana,
To postać powszechnie znana.
To pożyteczna istota,
A pan wciąż pomija kota!
Jakiż pan przykład daje?
Cóż to za obyczaje?
Żądam teraz niezłomnie:
Proszę w domu siąść na kanapie
I wiersz napisać o mnie,
A jak nie - to panu oczy wydrapię!"
Tak mówił do mnie kot bury
Pokazując pazury.

Cóż tedy robić miałem?...
W Warszawie, po powrocie,
Siadłem i napisałem
Właśnie ten wiersz o kocie.


RYBY

Leszcz za wąsy suma szarpie.
„A to śmiałość!” - rzekły karpie.

Karpie dobre są, lecz w sosie” -
Odezwały się łososie.

Głupie żarty” - rzekła flądra.
„Patrzcie, flądra jaka mądra,
Skąd u flądry rozum taki?” -
Obruszyły się szczupaki.

Cóż za dziwne obyczaje,
Że okoniem szczupak staje?” -
Mruknął sandacz. Więc sandacza
Zbeształ okoń: „Pan uwłacza
Mnie i całej mej rodzinie,
Niech pan od nas precz odpłynie!”

Rzekły śledzie: „Ryby rzeczne
Są zazwyczaj niedorzeczne”.

Każda woda im za słodka” -
Przygadała śledziom płotka.

Karaś milczał. Tylko kilka
Jeszcze słów rzuciła kilka,
A sardynki z tej rozmowy
Potraciły całkiem głowy.


Rybka wzorowana na rybka, która sfotografowałam w naszej zielonogórskiej Palmiarni.
By powstała rybka na koszulce potrzebne są:
kalka barwiąca
ołówek
farby do tkanin
paleta do mieszania farb
pędzelki .



piątek, 16 lutego 2018

Kot na worku pilnuje drzwi.





Kupić kota w worku to dopiero nietrafiona inwestycja przynajmniej tak zwykło się mówić. Choć koty częściej można spotkać jak drzemią na workach , oczywiście dotyczy to kotów mieszkających na wsi bo miejskie kociska przeważnie sypiają na kanapie . Choć i te mieszkające na wsi też coraz częściej zamiast na worku ze zbożem w stodole sypiają w domu na kanapie.
Koty przesypiają około 16 godzin dziennie podobno są i takie , które przesypiają prawie 20 godzin na dobę. Koty są bardzo aktywne mnóstwo kociej energii pochłania skradanie się, polowanie na gryzonie, ptaki czy owady. No dobra a koty , które mysz widziały jedynie na obrazku czemu tak długo śpią? A myślicie,że zabawa z człowiekiem nie wymaga dużej dawki energii .
Koty najaktywniejsze są przed wschodem i zaraz po zachodzie słońca. Kto ma lub miał kiedykolwiek kota wie jak to jest kiedy w wolny od pracy dzień marzymy by pospać dłużej a kot ma już własne plany na zagospodarowanie naszego poranka.
Koty śpią dłużej kiedy pogoda jest kiepska a ludzie są jacyś marudni i „nawet psa trudno na dwór wygonić”.
Ważna jest pozycja w jakiej śpi kot.
fot. Lucyna D.
Jeśli kot leży na brzuszku z wyciągniętymi do przodu łapkami i głową położona na łapkach oznacza to ,że nie czuje się w pełni bezpieczny i w każdej chwili jest gotowy do akcji. Kot przypomina figurkę sfinksa.







fot. Lucyna D.
Jeśli zaś kot leży na boku z wyciągniętymi łapkami oznacza to ,że jest mu gorąco.











fot. internet



Kotek zwinięty w kłębuszek śpi i podobno śni bo czuje się bezpiecznie. Choć oznacza to też,że jest mu zimno. Moja babcia zawsze mawiała na widok kota zwiniętego w kłębek ,że pogoda się zmieni i na pewno będzie zimniej. Ta przepowiednia się sprawdza.

fot. Lucyna d.





Koty , które czują się naprawdę bezpiecznie w swoim otoczeniu śpią z „brzuszkiem na wierzchu” , ufają swojemu człowiekowi. Brzuszek to część ciała , którą chronią wszystkie zwierzaki a i my ludzie natychmiast pochylamy się gdy ktoś próbuje nas potarmosić za brzuch.












Drzwi w mojej kuchni zamykają się „nie proszone „, podkładam tam poduszeczkę albo podstawiam stołeczek . Postanowiłam jednak zrobić coś co będzie przytrzymywać moje drzwi w miejscu.
Na beżowej poszewce na poduszeczkę namalowałam śpiącego kota. Na razie nie mam prawdziwego kociska więc ten będzie ocieplał wizerunek mojego domu i jednocześnie pilnował niesfornych drzwi.





 Na dole poszewki przyszyłam cztery guziki by „koci worek „ nie brudził się.

Z kartonu wycięłam denko , które umieściłam w poszewce.


 Na rogach związałam poszewkę sznurkiem by przypominała worek na zboże.


Do środka włożyłam reklamówkę z kapslami po piwie by obciążyć mój koci worek. Mam tych kapsli cale mnóstwo niektóre są naprawdę
wyjątkowe, odkładam pojedyncze egzemplarze .









Pozostałe ciągle wykorzystuje do różnych moich mniej lub bardziej zwariowanych prac.

 Te kapsle zbierali dla mnie znajomi mojej córki i jak tu nie lubić studenckiej barci=)


I jak się wam podoba mój kot na worku nie mylić z kotem w worku=))


niedziela, 11 lutego 2018

Różane prezenty urodzinowe...


Rok minął i mamy kolejne urodziny Emilii . Tym razem będą pod znakiem róży . Różane bo i prezentowa torebka jest z pięknymi czerwonymi różami i na tenisówkach wymalowałam gałązki różanego kwiecia.
















Mam w domu segregator pełen przeróżnych pomysłów i szablonów do malowania . Co tydzień kupowałam gazetkę , wpinałam w elegancki segregator pt. „Coś z niczego”. Często korzystałam z porad i szablonów .

















 Szablon do namalowania róży okazał się nieodpowiedni , zwyczajnie nie mieścił się na bucie. Tak więc trzeba było najpierw narysować odręcznie wzór ołówkiem a później powoli go pokolorować farbami do tkanin .













Malowanie tekstylnego obuwia to fajna zabawa. Niestety powierzchnia jest niewielka i wymaga to odrobiny cierpliwości bo trudno się maluje maleńkie detale wzoru .
Po wyschnięciu farbę można utrwalić termicznie przy pomocy np. strumienia gorącego powietrza z suszarki do włosów.











Takie trampki można prać w pralce w temperaturze 30 stopni Celsjusza , przy użyciu łagodnego środka piorącego.











Emilia uwielbia koty więc jako niespodziankę do pudełka włożyłam „kocie ołówki z kocimi gumkami” ot taki zabawny akcencik.

Pozostało wszystko zapakować w papier w czerwone róże. 




Jeszcze tylko tort , świeczki , szampan i można świętować=)