poniedziałek, 20 lutego 2023

Koty jak balsam na bolące serce...

         Kiedy tracimy kogoś bliskiego trudno czasami pozbierać myśli i choć to rozstanie było nieuchronne to i tak boli. 

        Koty to cudowne zwierzaki wbrew krzywdzącym opiniom są bardzo czułe i kochają swoich ludzi. Koty potrafią być wspaniałymi towarzyszami dla osób starszych nie potrzebują tyle uwagi co psy bo albo są nie wychodzące (te miejskie) i wystarczy im kuweta z piaskiem a te wychodzące (mieszkające na wsi) świetnie radzą same gdy postanowią wybrać się na spacer. Kot dużo śpi więc odpowiada mu towarzystwo seniora . 

Gdy zapragniecie rasowego kota to warto dowiedzieć się jakie rasy są dla was odpowiednim towarzyszem.

https://www.koty.pl/artykuly/o-rasach/koty-dla-starszych-osob


A zanim Waszym domu zamieszka prawdziwy kot może warto ulepić sobie podstawkę na kadzidełka i ozdobić ja wizerunkiem kota.









Albo zrobić własnoręcznie magnes na lodówkę z kocim portretem. 





albo namalujecie kota sąsiada i powiesicie w ramce na ścianie .




 A może przeznaczycie kilka groszy na wspomożenie kotów na jakiejś aukcji dobroczynnej w Waszym mieście.



poniedziałek, 13 lutego 2023

Co po przodkach naszych nam pozostanie...

         



    Ileż to razy słyszymy "oj ten upór masz po dziadku  a lęk przed burzą po babci..." . Mogło by się wydawać, że to takie słowa bez większego znaczenia a jednak chyba nie do końca tak jest.

    W książce "Nie zaczęło się od ciebie. Jak dziedziczona trauma wpływa na to, kim jesteśmy i jak zakończyć ten proces".

Mark Wolynn twierdzi, że wszystko to co spotkało naszych przodków dziedziczone jest przez nas i często niczym nie wytłumaczalne lęki, obawy przed tym co może się wydarzyć po prostu  dziedziczymy tak samo jak kolor oczu , kształt nosa itp. 
Autor nie ogranicza się jedynie do opisu traum jakie dziedziczymy po przodkach , udziela nam rad jak z nimi sobie radzić.


Mark Wolynn to amerykański terapeuta, pisarz, poeta i pionier w badaniach nad dziedziczeniem traumy. Prowadził zajęcia na wielu prestiżowych uczelniach, a także w różnych szpitalach, ośrodkach szkoleniowych i klinikach. Jego artykuły publikowane były m.in. w "Psych Central", a wiersze w "New Yorkerze"
.
            
        Warto więc przechowywać stare dokumenty , fotografie , spisywać wspomnienia naszych przodków. W rodzinie mojej Mamy przechowywano dokumenty, fotografie krążyły różne anegdoty o dziadkach i pra a czasem prapradziadkach. Nie inaczej było w rodzinie mojego Ojca wiele wiem o jego a zarazem moich przodkach i niestety ich traumy i lęki nie są mi obce. Niedawno odszedł do wieczności mój Tata . Przeglądając dokumenty znaleźliśmy albumy z fotografiami i "Złotą Księgę" spisano tam losy rodziny od XIXwieku  aż do lat dwutysięcznych XXI wieku. Dokumenty są stare choć to zaledwie namiastka historii bo los nie oszczędzał moich bliskich. 



Czasami żartobliwie nazywam siebie "szlachcianka z zaścianka " choć jak często podkreślam kobiety w naszej rodzinie wychodziły za mąż z miłości często za mężczyzn bez grosza przy duszy . 












Moj Tata Waldemar



Mój Dziadek Władysław

Tak więc namawiam poszukajcie w archiwach tych domowych i tych państwowych być może poznanie historii rodziny pozwoli Wam lepiej poznać samych siebie.

        
            

Kotka "Kot" ciągle tęskni za swoim człowiekiem ..