Od dawna
wybierałam się do tej nietuzinkowej kawiarni ale pandemia sprawiła, że wszystkie
plany trzeba było odłożyć na później.
Dziś wybrałam
a raczej wybraliśmy się z moim osobistym małżonkiem do „Kociej Kawiarni”, kocham
koty o czym wszyscy wiedzą jak dla mnie to królewskie zwierzęta.
Myślałam ,
że kotki będą się chować po kątach albo nieśmiało wyglądać zza szaf i foteli a
tu nic takiego, w końcu to ich kawiarnia.
W kawiarni jest
chyba 5 kotów jeden kot i cztery kotki Lucek, Lotka, Frytka, Róża i Kulka.
Kot Lucek tak
gwiazdorzy jest wszędzie czarny eleganci z pięknymi oczkami.
W kawiarni można zjeść pyszny deser , napić się
kawy koty nie są natrętne nie wsadzają nosa w cudze kubki nie
proszą o jedzenie.
Ceny są
bardzo przystępne a jeśli chcecie możecie wrzucić grosik albo dwa do słoiczka ,
pieniądze przeznaczone są na kocie smakołyki.
W kawiarni
jest czyściutko i miło choć kartony są i owszem bo koty kochają pudla
wszelakie.
Nie wiem jak
inni ale ja po tej wizycie byłam bardzo zrelaksowana.
Kawiarnia znajduje się blisko Wieży Głodowej przy dawnym Placu Drzewnym gdzie w niechlubnych czasach średniowiecza i jeszcze jakiś czas później palono czarownice. Wiadomo czarownica bez kota to nie czarownica.
.
Tu możecie
przeczytać więcej o historii tej ulicy .
https://kufereklucyny.blogspot.com/2013/05/duchy-zjawy-i-zielonej-gory.html
Jak widać zmieniły się czasy i teraz koty maja na ulicy Drzewnej 1 w Zielonej Górze swoja niezwykłą kawiarnię
Jeśli kochacie koty to zajrzyjcie w to niezwykłe miejsce gdzie królują najpiękniejsze zwierzaki na świecie:)