Nie ma co udawać jesień zapukała do naszych drzwi.
Nie przepadam za jesienią, deszczem i coraz zimniejszymi dniami. Może ktoś lubi jesień ale na pewno nie ja😉 Nazbierałam jabłek i upiekłam ciasto , zaparzyłam herbatę i zabrałam się do malowania na przyniesionych z parku liściach. Można takie liście oprawić w ramkę i podarować komuś by mu poprawić humor w deszczowy dzień😊
Moje kamyki powędrowały w świat więc i trzeba było namalować kilka nowych.
Lubię gdy się znajdują i wywołują uśmiech na twarzy znalazcy.
Tosia podziela moją opinię o jesieni zdecydowanie woli lato😼