niedziela, 7 sierpnia 2016

Biegiem po Szczecinie... atrakcji część pierwsza ale nie ostatnia=))

Jak to jest mieć mało czasu i wiele planów do zrealizowania  wie prawie każdy kto choć raz wpadał w jakieś miejsce na chwilę powiedzmy "służbowo". Służbowo bo jak co roku mój przyjazd wiązał się z pomocą córce w zapakowaniu jej studenckiego dobytku, poupychaniu wszystkiego co się da do kartonów i zniesieniu do akademikowej przechowalni . Mimo,że zapakowałyśmy kilka kartonów to i tak do domu wracaliśmy z trzema wyładowanymi po brzegi walizami ale nie o tym chce Wam opowiedzieć.
Opowiem Wam co zobaczyłam w Szczecinie , od czterech lat to miasto w którym studiuje moje dziecię i uroki którego powoli odkrywam.
Dziś pokarze kwiaty i ptaki jakie spotkałam właśnie w Szczecinie.
 
 W Ogrodzie Różanym nazywanym "Różanka" zachwyciła mnie "Ptasia Studnia" , powstała w 1932 roku autorem projektu był Gregor Rosenbuer  a wyrzeźbił Kurt Schwerdtfeger  .










 Fontane ufundował Szczeciński Związek Ogrodników .   Trudno nie zachwycić się pięknem gęsi zaklętych w kamieniu. Po drugiej wojnie światowej fontannę odrestaurowano na podstawie zachowanych przedwojennych fotografii i rycin . Trzy zostały odrestaurowane, czwartą z gęsi musiano "stworzyć od nowa" .




Ogród to jednak przede wszystkim róże , cudowne, pachnące w niezliczonej ilości. Sam ogród powstał w 1928 roku z okazji zjazdu ogrodników. Ogród Różany przetrwał wojnę w dobrym stanie , po wojnie najpierw był własnością miasta następnie został przekazany Archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej by w ostateczności 2005 roku stać się na nowo własnością miasta. 




Jest nie tylko miejscem odpoczynku szczecinian ale swoistym salonem wystawowym a czasami i salą koncertową.








Różanka znajduje się na obszarze pomiędzy ulicami Jasienicy, Zaleskiego i Moczyńskiego oraz ścieżką rowerową (Fałata) w pobliżu nieczynnego przystanku kolejowego Szczecin Łękno.
Można powiedzieć ,że zobaczyć Różankę a nie zobaczyć Parku Kasprowicza to błąd niewybaczalny
oba miejsca sąsiadują ze sobą.
Oczywiście zachwyci nas zbudowany w 1976 roku amfiteatr mogący pomieścić około 4500 widzów,












 zachwycają kamienne rzeźby 




ale mnie oczarowały ptaki. „Ogniste ptaki” autorstwa Władysława Hasiora. Powstały z okazji indywidualnej wystawy w Zamku Książąt Pomorskich w 1975 roku. Widziałam już nie jedno dzieło Hasiora ale te ptaki no po prostu koniecznie trzeba zobaczyć . Zachwyceni pewnie są wszyscy , którym dane było zobaczyć tą rzeźbę ale tego dnia ja i pewien mały chłopiec mówiąc delikatnie „zgłupieliśmy” z radości ,że dane jest nam być blisko ptasiej ferajny=))




















Jeśli jest ktoś kogo być może nie zachwyci owa kompozycja to na pewno zachwyci go sam przepiękny park.





To tyle na dziś a następnym razem odwiedzimy …


1 komentarz:

  1. Piękne rzeźby i piękne róże :)Zazdroszczę odkrywania uroków Szczecina :)

    OdpowiedzUsuń