czwartek, 13 listopada 2025

Jesienny czas...

   Jesienna nuda? Zazwyczaj się nie nudzę szkoda mi życia na nudę😀 l

Wybraliśmy się po raz  kolejny do Szczecina by  uczestniczyć w otwarciu po trwającym osiem lat remoncie północnego skrzydła Zamku Książąt Pomorskich. Niesamowite, piękne widoki z tarasu i piękne wnętrza zachwyciły nas.









Dużym plusem jest też, że pomyślano o ludziach mających kłopoty z poruszaniem się i zainstalowano windę. 

Przekonałam się też , że o dziełach sztuki i malarzach, których do tej pory nie znalam można wiele dowiedzieć się w zupełnie niespodziewanych okolicznościach. Na ulicy niedaleko sklepu plastycznego w Szczecinie dwóch mężczyzn na moje oko byli to bezdomni ustawili obraz przy ścianie.  Żartował, że jest wiele wart  choć pewnie rama w którą oprawiono reprodukcję obrazu  była więcej wart niż "reprodukcja". Poszukałam w Internecie i dowiedziałam się, że to reprodukcja dzieła "Wilki napadajace na sanie", którego autorem jest Alfred Wierusz -Kowalski malarz żyjący w latach 1849-1915 przedstawiciel tzw. szkoły monachijskiej.  





Dla zabawy wybraliśmy się na " Dyniowe  pole" do Pęzino. Przypomniał mi się smak zupy dyniowej i czasy dzieciństwa🎃 



 






Zrobiłam kilka świec na długie jesienne wieczory, wymalowałam kilka liści .







Tosia też nie lubi jesieni ,  Jesień należy przesłać 😸😸😸