piątek, 19 września 2025

Warto tam wracać Muzeum Zabawek w Peenemünde:)

 W Muzeum Zabawek w Peenemünde po raz  pierwszy byłam w 2017 roku i obiecałam sobie, że na pewno tam wrócę.  Słowa danego sobie dotrzymałam 😁  Muzeum zmieniło się bardzo jest większe i przybyło w nim eksponatów. Wszystkie zabawki przypominają mi czasy dzieciństwa. Piaskowy Dziadek, Wilk i Zając, Czerwony kapturek, lalki, misie, klocki, samochodziki wszystko to  sprawia, że "dorosle dzieci" czuja się jaby czas zatrzymal a mlodziez i male dzieci mogą zibaczyć jak to dawniej było.













Bilet wstępu to 6 € ulgowy 3€.

Zamiast biletu dostaliśmy po malutkiej kaczuszce.  



Przy muzeum jest kawiarnia gdzie można napić się kawy lub piwa, zjeść coś słodkiego  .

Zostawiliśmy kamyczek przy muzeum mam nadzieję, że wywoła uśmiech na twarzy osoby, która to znajdzie😊







Na kamyczku namalowałam kuzyna Tosi lwa😸



wtorek, 26 sierpnia 2025

Wakacje , podróże , zabawa...

Lato kojarzy  się  z podrózowaniem a podróże   kojarzą się mi z żeglowaniem. W tym roku kolejny raz wybraliśmy się na "Żagle"do Szczecina . 








Było pięknie i smacznie choć pirat na mural próbował straszyć, że ma na każdego "haka":))



Od  lat na strychu stała taka nietypowa drewniana skrzynia. Nie wiem czy wiecie ale dawniej  zaraz po wojnie gdy brakowało wszystkiego do malowania drewna i barwienia skóry używano barwnika z rdzy. Tak, tak z rdzy. Do octu wrzucano zardzewiałe gwoździe i tak powstawał brązowy barwnik.


Ta skrzynia a raczej walizka do której zaraz po wojnie osadnicy zapakowali swój dobytek  i jak w piosence ruszyli "na zachód szlakiem wielkiej niedźicy" została pomalowana takim właśnie barwnikiem.


Górę skrzyni wymalowałam na biało ozdobiłam  specjalnymi naklejkami i zdobieniami i z folii zdobniczej. Boki zabezpieczyłam bejcą do drewna tak by było widać  dawnym barwnik.






Kiedy ja malowałam skrzynię kotka o imieniu Kot odpoczywała  pod drzewem jabloni😸




Koty muszą odpoczywać za dnia bo w nocy czuwają  nad naszym bezpieczeństwem. Tosia też  tak robi 😼



czwartek, 7 sierpnia 2025

Wędrowanie.z kotami...

 Fajnie by było zabrać kota na wycieczkę ale koty chodzą własnymi drogami:)  Kotka Tosia woli  oglądać świat z balkonu. 





Owszem są koty, które można spotkać  na ulicy czy podwórku ale najczęściej są to koty , które nie zawsze mają własny dom.

 Ostatnio widziałam ogłoszenie, że poszukiwany jest kot Baltazar , który oddalił się z domu i nie wraca była.fotografia i numer telefonu pod, który należy dzwonić gdyby ktoś zobaczył kota Baltazara. Napisano też, że kot ma zwyczaj uciekać z domu i włóczyć się po okolicy.

Namalowałam  koty na sportowych butach .  Jeden jest szarobialy a drugi rudy by nie było nudy 😁😸 








Kocham lato i cieszę się, że wróciło  .


 Wybieramy się na wakacje nad morze powi maluję kamyczki, które zostawimy  w różnych miejsca by przynosiły radość tym którzy je znajdą. Uśmiechu i dobrych życzeń nigdy nie jest za wiele .  

 





niedziela, 20 lipca 2025

Czewony mak na czerwonym...:)

 Kolejny tydzień kapryśnego lata mamy za sobą. Kocham lato  to dla mnie najlepszy czas na porządki w ogrodzie i w domu. Porządki  zazwyczaj robi się w "roboczym ubraniu", którego nie będzie żal nawet.gdy  się poplami. A co jak w ostatniej chwili tuż przed wyjsciem na zakupy trzeba coś szybko wyczyścić  a środek czyszczący zrobi plamę na spodniach? No to wtedy trzeba spodnie wyprać.  A co jak plama mimo wszystko nie zniknie? No to nie ma innego wyjścia jak ją zamalować.  A że mamy lato to najlepiej namalować coś co z latem się kojarzy np. czerwony mak;))






Latem nie zapominajmy o miseczkach z wodą dla naszych czworonogów bo to bardzo ważne.


Kilka dni temu spotkaliśmy w Nowej Soli kotka, który wybrał się zapewne na zakupy:))



A co robi Tosia?


Tosia wyleguje  się na nowiutkiej kanapie i snuje swoje kocie plany na przyszłość:)