poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Pożyteczne zastosowanie buteleczki po...=)









Nie ma nic przyjemniejszego w letni wieczór jak dobra książka i lampka czerwonego wina.
Trudno powiedzieć bym była jakimś super znawcą win ale od czasu do czasu i owszem lubię wypić lampkę czerwonego wytrawnego wina =)













Wino, którym się delektuje=)) pakowane a raczej wlewane jest w małą butelkę 187 ml. Szkoda taką buteleczkę wyrzucić ale do czego mi się ona przyda? No tak jak ktoś jest graciarzem to wszystko mu się przydaje=))
Otóż wystarczy ją napełnić wodą wbić w ziemię w doniczce i mamy swoiste „poidełko „ dla roślin doniczkowych. W czasie urlopu kiedy nie ma kto podlewać naszych roślin doniczkowych lub kiedy jesteśmy zapominalscy z natury poidełko sprawdzi się doskonale a przynajmniej powinno z tego co wiem=))







Taką buteleczkę warto ozdobić w prosty sposób przy użyciu farb do szkła lub konturówki. Buteleczkę należy dobrze umyć, wysuszyć. Konturówką nanieść wzór na buteleczkę, po wyschnięciu wzoru wystarczy już tylko napełnić 



buteleczkę wodą i wbić do ziemi w doniczce.














I można spokojnie wrócić do lektury ukochanego kryminału ja ostatnio uwielbiam stare powieści kryminalne. Kupuję stare kryminały za przysłowiową złotówkę w antykwariacie. Ostatnio przeczytałam powieść Barbary Gordon „ Waza króla Priama”. 





 O autorce udało mi się dowiedzieć ,że Barbara Gordon to jeden z jej pseudonimów naprawdę nazywała się Larysa Zajączkowska-Mitznerowa ur.7.08. 1918 roku w Kijowie zm.29.12,1987 . Polska pisarka pisała powieści kryminalne i obyczajowe, jako tłumaczka literatury rosyjskiej współpracowała z wydawnictwami tzw. drugiego obiegu

  "Waza króla Priama" to powieści z rodzaju tych co to trzymają do końca w napięciu a rozwiązanie jest pełnym zaskoczeniem dla czytelnika. Choć napisana a raczej wydana w 1968 roku to nie straciła nic na swojej wartości ba nawet śmiem twierdzić ,że czyta się ową opowieść z jeszcze większym zainteresowaniem niż współczesne . W końcu to opowieść z czasów kiedy nie było badań DNA a detektyw musiał liczyć przede wszystkim na swoją intuicję i inteligencję.Książka warta polecenia nie tylko dla miłośników kryminalnych opowieści ale też dla tych, którzy interesują się historia II wojny światowej.  Wątek kryminalny przeplata wiele informacji historycznych.
Akcja powieści „kręci się” wokół wazy z wizerunkiem sowy

 a od kiedy córka podarowała mi torbę z ręcznie malowana sową
































https://www.facebook.com/media/set/?set=a.297758310387251.1073741847.278438512319231&type=1 te ptaszydła stały się mi bliskie. Podobno sowy ani nie zwiastują niczego złego ani też nie są tak mądre jak się im to przypisuje ale na pewno są urocze .
 Kiedyś sowa była symbolem mądrości ba każdy kto nosił okulary uchodził za myśliciela ale tyle w tym prawdy co wina w malej buteleczce=)))















Dziś sprawdziłam i okazało się ,że poidełko działa















Prosty sposób na zapewnienie wilgoci naszym rośliną doniczkowym. Co do buteleczek warto je zachować i wykorzystać na zrobienie takich przydatnych poidełek.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz