Kapsle wynalazł Irlandczyk Wiliam Painter w 1892 roku . Kapsle nazywane zamknięciem koronowym to obok zakrętek najlepsze zamknięcie szklanych butelek. Wiliam Painter podobno metodą prób i błędów ustalił, że kapsel, aby dobrze spełniał swoje zadanie powinien mieć 24 ząbki.
Obecnie a konkretnie od lat 60-tych XX wieku kapsle mają 21 ząbków dlaczego akurat tyle zdania są podzielone jedni twierdza ,że maszyny służące do kapslowania butelek przy 24 ząbkach często się zacinały a inni ,że chodziło o to by ominąć patent Paintera i wprowadzić na rynek tańsze kapsle . Tyle wyczytałam w internetowych źródłach.
W dzieciństwie uwielbiałam grę w kapsle. Rysowało się kredą tor wyścigowy na asfalcie albo patykiem na piasku , kapsle ozdabiało plasteliną i rozpoczynał się wyścig. Wygrywał ten który pierwszy "dojechał" do mety.
Mam około 200 różnych kapsli jak to się zwykło mawiać jakoś tak same się nazbierały=))
Oprócz niepowtarzalnych egzemplarzy mam też takie , które odkładam bo może coś z nich zrobię.
No i pomyślałam ,że wykorzystam je do ozdobienia bombki. Najpierw "rozbiłam" je młotkiem by nadać im plaski kształt a następnie przykleiłam klejem do uprzednio pomalowanej bombki. Następnie pomalowałam kapselki brokatowym lakierem do paznokci , obramowałam każdy kapsel miedzianą konturówka do szkła. Jeszcze tylko wstążeczka by na niej zwiała moja ozdoba i gotowe.
Bombki , dobre piwo i można zaczynać świętowanie=))
BEAUTIFUL idea, Lucyna! Your Christmas ornaments are absolutely amazing! Kisses, my friend.
OdpowiedzUsuńThank you . =)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny pomysł z tą bombką.
OdpowiedzUsuńTo dobra zabawa robienie takich bombek za grosz😊
Usuń