Jakoś tak w lipcu wpadłyśmy z Emilią na pomysł by wydrukować naszą własną opowieść o naszym malowanym świecie. Rzeczy , które malujemy cieszą bliskich nam ludzi a także naszych znajomych i ich bliskich. Z czasem niszczą się i wędrują do lamusa pozostają po nich fotografie ale my zapragnęłyśmy by zostało coś więcej. Tytuł "Farbami wyszywane" zaczerpnęłyśmy z komentarza pozostawionego pod jednym z moich postów . Wyszukałyśmy po kilka naszych i tak powstała nasza książeczka niestety koszt jej wydania jest dość duży i wydrukowałyśmy tylko kilka egzemplarzy dla naszych znajomych i bliskich taki prezent świąteczny od serca. Wiadomo,że od czasu kiedy zredagowałyśmy książeczkę powstało wiele nowych prac i można by wydać jeszcze co najmniej jedną taką opowieść o malowanym świecie ale i tak jesteśmy dumne z siebie i bardzo szczęśliwe.
Może to i nieskromne chwalić się czymkolwiek ale co tam odrobinka samozadowolenia jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
Powiem szczerze ,że malowanie, fotografowanie, podróżowanie i pisanie o tym wszystkim daje dużo radości i sprawia ,że świat jest odrobinkę lepszy.
Dziękuję córce za to,że po pierwsze zaraziła mnie pasją do blogowania i malowania a po drugie to dzięki niej ta książeczka ujrzała światło dzienne =)
Pozdrawiam Kochani serdecznie i życzę kolorowych świąt=)
A oto kilka stron z naszej książeczki .
Fajna książka i ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńWesołych i Zdrowych Świąt :)
Dziękuję=)
OdpowiedzUsuńto ten komentarz , który podsunął nam tytuł "Marzena Halko-Noga13 maja 2016 05:13
OdpowiedzUsuńbardzo ładny ptak, ja też maluje ale buźki lalek choć i kameleona Pascala namalowałam, zakochałam się w malowaniu farbami, jak i nitką i igłą :))