Wróciłam z Jarmarku
Bożonarodzeniowego w moim mieście nie jest tak okazały jak ten na
którym byłam w Lubece , bo też i Zielona Góra jest mniejsza niż
Lubeka.
No ale dlaczego wino jest czeskie a nie
nasze zielonogórskie ? No cóż trochę to dziwne ale wczoraj był
pierwszy dzień może w następnych pojawi się i nasze wino.
Na jarmarku brak mi było nie tylko
wina ale i innych smakołyków no i rękodzieła troszkę za mało
bo czapki czy rajstopy mogę kupić
wszędzie i zawsze a tu chcę świątecznego blasku=)
Ponarzekałam odrobinkę a po powrocie
postanowiłam wprowadzić kropelkę świątecznego nastroju w moim
domu.
Wyszperałam poszewkę na poduszkę i
zaczęłam się zastanawiać co by na niej namalować. Miało być
świątecznie więc w grę wchodziły bombki, aniołki , renifery i
... i konik na biegunach.
Właśnie konika wymalowałam na podusi
. Konik jest czerwony z złotymi cętkami.
Poszperałam w swoim kuferku i
znalazłam złote guziczki odprute od jakiejś starej bluzki,
kokardkę , wstążkę z napisem Merry
Christmas (została mi z
zeszłego roku) i jeszcze dwa dzwoneczki te akurat zdobiły
czekoladowe zajączki co prawda zajączki były wielkanocne ale to w
niczym nie przeszkadza=)).
Tak
więc by podkreślić strojny i odświętny charakter podusi guziczki
i kokarda przyozdobiły konika a wstążka podkreśliła
bożonarodzeniowy charter poduszki.
Dzwoneczki umieszczone w górnych
rogach poduszki mają odstraszać złe duchy , rozweselać , budzić
gdy w czasie biesiady ktoś zacznie przysypiać każdy może sam
dobrać sobie własną wersję=))A kiedy już wszystko będzie gotowe można pozwolić sobie na słodkie co nieco . Koniecznie zachowajcie opakowanie bo można na nim znaleźć inspiracje do dalszych prac=)
Śliczny konik na biegunach, prawie identyczny jak ten obok. Dla mnie malowanie to czarna magia.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę ,życzę miłych ,zdrowych świąt=)
OdpowiedzUsuńŚliczna poduszka. ..taka klimatyczna. ..świąteczna:-)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny serdecznie pozdrawiam =)
OdpowiedzUsuń