piątek, 19 października 2018

Ozdobna butelka na nalewkę .


     
 Czas powolutku zabrać się za przygotowanie butelek na świąteczną nalewkę . Domowa nalewka w ozdobnej butelce to całkiem niezły prezent oczywiście tylko dla dorosłych i w rozsądnej ilości;).  Znalazłam w szafce butelkę i kilka drobiazgów , którymi ją ozdobie
            


         Miedzianą farbą do szkła wymalowałam ornamenty na bokach butelki , tak na bokach bo to taka niezwykła butelka o trzech bokach. Tą samą miedzianą farbą pomalowałam datę na górnej części butelki 1887 .  Od razu zaczęłam się zastanawiać co też wydarzyło się w 1887 roku ważnego oprócz rozpoczęcia produkcji pewnego gatunku whiskey. 

Whisky to napój alkoholowy powstały z destylacji zacieru zbożowego i poddawany dojrzewaniu w drewnianych beczkach.  Produkuje się ją między innymi w Irlandii, Szkocji, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.
         

       
  Poszperałam w zasobach internetowych i dowiedziałam się, że…

W 1887 roku Walery Jaworski jako pierwszy opisał bakterie spiralne w żołądku ludzkim i ich właściwości chorobotwórcze.

Bolesław Prus na łamach "Kuriera Codziennego" rozpoczyna publikację w odcinkach powieści "Lalka"’.

W Wiedniu odbył się debiut pianistyczny Ignacego Jana Paderewskiego a w Warszawie nastąpiło otwarcie muzeum zoologicznego.

W Grünberg czyli obecnej Zielonej Górze moim rodzinnym mieście ukończono budowę willi przy obecnej ulicy Niepodległości  w której obecnie mieści się Państwowa Szkoła Muzyczna.

Ale, ale to nie koniec w 27 grudnia 1887 roku, do brytyjskich księgarń trafiła pierwsza powieść opisująca przygody detektywa Sherlocka Holmesa: "Studium w szkarłacie", autorstwa Sir Arthura Conan Doyle'a.  Wyobrażacie sobie świat bez Holmesa ? Bo ja nie;))

No  koniec gadania czas zabrać się do pracy i skończyć pracę przy ozdabianiu butelki . Dodałam jeszcze kilka „kryształowych” wisiorków i koronkę.  











Efekt oceńcie sami...







niedziela, 14 października 2018

Pan samochodzik i koszulka;)


       

Choć w kalendarzu jesień to pogoda nas rozpieszcza 24 stopnie Celsjusza to w naszym kraju raczej rzadko spotykany luksus. A jednak lato na chwilkę wróciło i można nadal nosić koszulki z krótkim rękawem.
            
        Odkładałam malowanie tej koszulki z rożnych powodów  brak pomysłu,  brak czasu  aż zbrakło wymówek i trzeba było zabrać się do pracy.
            


          Tym razem postanowiłam ,że na koszulce namaluje autko inspirowane samochodem Volkswagen a że jak już wspominałam mamy iście letnia pogodę to odpowiedni będzie Volkswagen Cabrio.



Volkswagen to z założenia miał być samochód na kieszeń przeciętnego klienta  tak miało być choć czy tak jest to zależy od kraju i dochodów jego obywateli.


Ja mam swojego Volkswagena dostałam od córki pod choinkę co prawda jest malusieńki ale za to czerwony i z pojemną pamięcią ;))
       

       





         
W korowodzie winobraniowym  zawsze nie może zabraknąć wielbicieli        Volkswagenów Typ 1  nazywanych potocznie Garbusami . 








Volkswagen Garbus to samochód produkowany przez niemiecką markę Volkswagen  od 1938 roku aż do 2003 roku. Samochody z chłodzonym powietrzem silnikiem umieszczonym za osia tylną z tylnym napędem był najdłużej produkowanym samochodem w historii.





      Dość gadania czas zabrać się za malowanie ...;)













środa, 10 października 2018

Galeria gwiazd jak w Hollywood.


Są takie  maleńkie uliczki , szare , czasem strach tam zaglądać po zmroku .Tak mogłoby się wydawać ale...

Wystarczy odrobinkę skręcić w bok od ulicy Kupieckiej w Zielonej Górze by zobaczyć niezwykły mural a na mim gwiazdy światowego kina  co prawda nie znalazł się tam mój ulubiony  aktor Johnny Depp ale i tak od ilości gwiazd może zakręcić się w głowie.




























Autorem muralu jest Jakub Bitka zielonogórski artysta plastyk , grafficiarz autor wielu murali zdobiących nasze miasto.


Miałam okazje dziś spotkać pana Jakuba Bitkę przy pracy .


Oprócz zagranicznych gwiazd kina swojej podobizny a raczej posągu doczekał się  również nasz zielonogórski żużlowiec  Andrzej Huszcza



 Turyści i mieszkańcy zyskali kolejny wdzięczny obiekt do fotografowania na naszym deptaku tuż przy teatrze.


Miłośnicy  speedway'u są ukontentowani bo Andrzej Huszcza  to swoista żywa  legenda zielonogórskiego sportu.





Kilka lat temu  mój mąż i córka z pasją fotografowali żużlowców i wszystko co z tym sportem związane dziś raczej kibicują żużlowcom przed telewizorem ;))
fot. W. Drozłowski


fot. W.Drozłowski

fot.W. Drozłowski

Ja osobiście w przeciwieństwie do moich bliskich za  „żużlem” nie przepadam , za dużo huku, kurzu ;))

Parę metrów dalej kolejny posąg tym razem nasz zielonogórski malarz Klem Felchnerowski siedzi zasłuchany a obok niego muzyk gra na skrzypcach .








Gdy będziecie w pobliżu koniecznie zajrzyjcie w te miejsca;)

środa, 3 października 2018

Jesień śpi na poduszce…


Cytując słowa piosenki „Minął sierpień, minął wrzesień, znów październik i ta jesień…” Nie znoszę zimna, choć przysłowiowa złota polska jesień jest wdzięcznym tematem fotografii i wszelkie twórczości artystycznej.



No cóż na pogodę wpływu nie mam, więc chcąc nie chcąc czas zastąpić „letnią poduszkę” taką z jesiennym motywem.  Jesień to kolorowe liście i kasztany spadającymi z drzew.  Kasztany a raczej nasiona kasztanowca mają szerokie zastosowanie w lecznictwie, kosmetyce a nawet jak sądzą niektórzy bronią nas przed złymi mocami.

Kasztany mają działanie przeciw obrzękowe, przeciw zakrzepowe. Wywar z kasztanów stosowany jest w leczeniu żylaków, hemoroidów, obrzęków, stłuczeń.
Preparaty z kasztanowca znalazły również zastosowanie w kosmetyce przy produkcji kremów i maseczek o działaniu wzmacniającym naczynia krwionośne, zmniejszającym opuchliznę i zasinienia wokół oczu.

Warto położyć sobie kasztany obok komputera lub w pobliżu odbiornika telewizyjnego poprawi to atmosferę w domu i nasze samopoczucie. Niestety jak ze wszystkim tak i z ilością kasztanów nie należy przesadzać, bo skutek będzie odwrotny.  Nie radzę umieszczać worka kasztanów pod łóżkiem, bo z tego, co wyczytałam zgromadzona w tak dużej ilości energia zacznie wydzielać się na, zewnątrz co może wywołać przykre dolegliwości.


Ze spaceru przyniosłam do domu kilka kasztanów a do kompletu wymalowałam jeszcze kilka na mojej jesiennej poduszce.

Potrzebne są:
Farby do tkanin w kolorze czerwony, żółty, zielony, brązowy, biały, czarny,  no i oczywiście złoty
pędzle o rożnej numeracji
Kalka techniczna,
Kalka barwiąca.
poszewka na poduszkę










Poduszka już gotowa teraz mogę już spokojnie napić się herbaty z mojego kubka w kotki i dokończyć czytanie książki „Szczęśliwy jak łoś” autorstwa Anny Kurek o życiu Norwegów o ich zwyczajach, poglądach, kompleksach, o tym, co lubią a czego nie znoszą, jak spędzają wolny czas.  

Jedna z cech Norwegów mnie zachwyciła umiłowanie punktualności bo nie znoszę spóźnialskich  mam wrażenie, że nie szanują ani mnie ani mojego czasu.

Tak, więc jesień zawitała w moje progi i trzeba będzie jakoś to przeżyć, ale co tam jeszcze jakieś pół roku i przyjdzie wiosna a potem lato, latooo!!!

No i tak się rozmarzyłam , że w reklamie błąd popełniłam ale już poprawione ;))