Są takie maleńkie uliczki , szare , czasem strach tam
zaglądać po zmroku .Tak mogłoby się wydawać ale...
Wystarczy odrobinkę skręcić w bok od ulicy Kupieckiej w
Zielonej Górze by zobaczyć niezwykły mural a na mim gwiazdy światowego kina co prawda nie znalazł się tam mój ulubiony
aktor Johnny Depp ale i tak od ilości gwiazd może zakręcić się w głowie.
Autorem
muralu jest Jakub Bitka zielonogórski artysta plastyk , grafficiarz autor wielu
murali zdobiących nasze miasto.
Miałam
okazje dziś spotkać pana Jakuba Bitkę przy pracy .
Oprócz
zagranicznych gwiazd kina swojej podobizny a raczej posągu doczekał się również nasz zielonogórski żużlowiec Andrzej Huszcza .
Turyści i mieszkańcy zyskali kolejny wdzięczny
obiekt do fotografowania na naszym deptaku tuż przy teatrze.
Miłośnicy speedway'u są ukontentowani bo Andrzej Huszcza
to swoista żywa legenda zielonogórskiego sportu.
Kilka lat temu mój mąż i córka z pasją fotografowali żużlowców i wszystko co z tym sportem związane dziś raczej kibicują żużlowcom przed telewizorem ;))
fot. W. Drozłowski |
fot. W.Drozłowski |
fot.W. Drozłowski |
Ja osobiście w przeciwieństwie do moich bliskich za „żużlem” nie przepadam , za dużo huku, kurzu ;))
Parę metrów
dalej kolejny posąg tym razem nasz zielonogórski malarz Klem Felchnerowski siedzi
zasłuchany a obok niego muzyk gra na skrzypcach .
Podoba mi się Lucynko jak oddajesz i opisujesz klimat miasta. Dzięki temu mogę zawsze poznać je z innej strony, tej lepszej :)) Mural jest piękny. U nas też jest sporo murali i powstają nowe. To świetny sposób by ozdobić szare budynki, Moc pozdrowień!
OdpowiedzUsuńTo prawda murale to prawdziwa sztuka uliczna w przeciwieństwie do "bazgrołów" i warto je pokazywać. Fajnie było spotkać autora tego muralu. Słoneczne pozdrowienia:)
UsuńŚwietne zdjęcia i piękne miejsca. Mam nadzieję, że w końcu kiedyś będę mogła wybrać się do Zielonej Góry. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWarto, choć niestety brak nam cieplutkiego morza ale i tak jest fajnie;) Pozdrawiam słonecznie z Winnego Grodu:)
Usuń