wtorek, 31 grudnia 2013

Minął rok , mój kalendarz ….


„Wróć do krainy marzeń,
Gdzie wiecznie wiosna trwa.
Spal żółte kalendarze,
Żółte kalendarze spal.„ tak śpiewał przed laty Piotr Szczepanik . Piosenka budzi sentyment szczególnie w pokoleniu obecnych 60-cio latków jednak ja uważam, że powinno się zachować stare kalendarze jeśli nie w całości to może choć kartki z dni szczególnie ważnych dla naszego życia. 







W domowych archiwach odnalazłam kilkanaście kart kalendarzy ściennych z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Moja mama zostawiła te kartki z kalendarzy ściennych pewnie ze względu na przepisy kulinarne umieszczone na odwrocie, każdej z nich. Po latach można zrobić sobie sentymentalna podroż i dowiedzieć się jakim dniem tygodnia był 20 lipca np. 1976 roku.
Pamiętam czasy kiedy kalendarz z „wyrywanymi” kartami na każdy dzień wisiał w każdym domu .
W latach osiemdziesiątych furorę robiły kalendarze z niekompletnie ubranymi paniami, dostałam taki nawet, nie pamiętam od kogo w każdym razie mój ówczesny szef grzecznie poprosił bym zdjęła „to cudo „. Później oczywiście przyznałam mu rację bo te kalendarze akurat nie koniecznie licowały z powagą „urzędu” =)

 Dziś mamy totalny wysyp wszelkiej maści kalendarzy z kotami, psami , kwiatkami, widoczkami większość firm wydaje swoje kalendarze reklamowe słowem brać wybierać. 









W 2013 roku miałam trzy ulubione kalendarze jeden stoi na moim biurku kupiony w Ahlbeck z "piaskowym dziadkiem". Kupiła mi go córka, w dzieciństwie marzyłam o maskotce lub jakimkolwiek gadżecie z "piaskowym dziadkiem". Tak więc jak widać marzenia się spełniają.
Dwa pozostałe to kalendarze z Zielonogórskimi 






Aniołami malowanymi przez Liliannę Lazarską.
Jeden podarowałam córce i pojechał do Szczecina drugi wisiał przez cały rok w moim domu, cieszył oczy i podnosił na duchu. Dlaczego piszę o kalendarzach bo to i czas ku temu odpowiedni i o zgrozo okazało się, że nie mam na razie kalendarza na 2014 rok. Był jeden przygotowany, ale w bliżej niewyjaśnionych okolicznościach zaginął i trzeba będzie po Nowym Roku biegiem nabyć takowy w sklepie=))




A to przegląd roku 2013 w moich fotografiach mam nadzieję ,że ten nowy 2014 będzie lepszy i dla mnie i dla świata.=))

STYCZEŃ

LUTY

MARZEC

KWIECIEŃ



MAJ


CZERWIEC
LIPIEC
SIERPIEŃ
WRZESIEŃ



PAŹDZIERNIK
LISTOPAD
GRUDZIEŃ


wszystkie fotografie są moją własnością przy udostępnianiu proszę podawać źródło

Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83. Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz