Na deptaku o dziwo dziś można było spotkać wielu mieszkańców i turystów.
Powodzeniem cieszyły się lody i wodne kurtyny ustawione tuż przy ratuszu i w sąsiedztwie posągu Bachusa.
Kiedy na deptaku spotkałam moją znajomą Panią Barbarę bez aparatu fotograficznego bez którego prawie jej nie widuje byłam mocno zdziwiona i pomyślałam "czyżby upał sprawił ,że popularna "Baś Bar" podała się i rozstała się z swoim ukochanym fotoaparatem?".
Już poczułam się nieswojo bo niby ,że co ja jestem taki uparty paparazzi co to nawet w upal nie odpuści a tu przed moimi oczami pojawili się turyści sądząc po języku z Niemiec a kawałek dalej ekipa lokalnej telewizji szukała najwyraźniej tematu do popołudniowych wiadomości. Spotkałam dziewczyny z walizkami od razu pomyślałam o wakacjach.
Wakacje zawsze kojarzą mi się z morzem spędzam nad morzem corocznie choć kilka dni. Właśnie znalazłam wśród szpargałów stara fotografię z wakacji w Mielnie i swoją kartę pływacka dziś już taki dokument nie obowiązuje ale dawniej ...
Zapraszam na wycieczkę po gorącej Zielonej Górze.
Dość blisko mieszkam a nigdy tam nie byłam. Ostatnio w Szczecinie wisiał plakat zapraszamy do winnicy G.Turnau to jest 60km, kusi mnie żeby tam pojechać.
OdpowiedzUsuńWarto odwiedzić winnicę a na Winobranie trzeba wybrać się koniecznie:) O winnicy G. Turnau słyszałam i o tym ,że w Szczecinie powstał kierunek "uprawa winorośli" na ZUT-cie.
OdpowiedzUsuń