Winobranie bez korowodu? Nie, tego
najwięksi pesymiści sobie nie wyobrażają. Korowód to nieodłączna
część święta Winobrania na korowód zielonogórzanie czekają
cały rok , przygotowują barwne stroje, ćwiczą i tak jak ja
szykują swoje aparaty fotograficzne by uwiecznić korowód na
fotografiach.
W korowodzie corocznie można zobaczyć
oprócz włodarzy miasta czyli Pana Prezydenta i Bachusa winiarzy,
tancerzy, uczniów , sportowców, gości z Polski i zagranicy .
W tym roku nawet Robin
Hood udało mi się go
uchwycić na fotografii.
Byli
samuraje i tancerki podobno rodem z Brazylii
choć jedna wydała mi
się jakby znajoma ale pewnie tylko tak mi się wydawało ,że to
Ewa.=)
Byli tez ludzie zwani glino ludami
i kobiety łączące dwie najpiękniejsze
rzeczy na świecie czyli kobietę i statek pod pełnymi żaglami.
Nie zabrakło jak zwykle eleganckich przedstawicieli "Klubu palaczy fajki ."
Pojawiły
się bajkowe owady i smoki, cudne morskie stworzenia.
Ale co
tam słowa od czego są fotografie zapraszam=)
Aż zakręciło mi się w głowie:) Musiała być świetna zabawa! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj działo się , działo się będziemy odpoczywać do przyszłego roku=)Pozdrawiam =)
OdpowiedzUsuńZobaczyć taka Paradę na żywo było by ekstra :**
OdpowiedzUsuńKorowód oszałamiający! Było ciekawie i kolorowo! Bardzo dziękuję za te piękne zdjęcia, kronikarskie. Bardzo serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:)
Milo mi,że fotografie odrobinkę pokazały korowód i nasze zielonogórskie świętowanie. Serdecznie pozdrawiam=)
OdpowiedzUsuńWhat a great festival, Lucyna! Beautiful photos!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Mia , pozdrawiam =)
OdpowiedzUsuń