Haftowanie to dość czasochłonna i pracochłonna sztuka. Co pewien czas jednak haft wraca do laski i nie sposób by w szafie zabrakło ciuszka z haftem=)
Wyciągnęłam z szafy pudło z nićmi (muliną), igielnik , tamborek i zabrałam się do pracy.
Najpierw narysowałam wzór bo niestety z wzorami do haftowania w moim kuferku kiepsko.
Kiedy byłam uczennica dorabiałam jak już wspominałam w wcześniejszych postach do skromnego kieszonkowego. Jak rozpoczęłam szumnie mówiąc karierę zawodowa czasu na haftowanie było, mniej. Kiedy zostałam mamą robiłyśmy z córką róże fajne rzeczy ale haftowanie to nie jest najbezpieczniejsze zajęcie dla małych dzieci. Szczerze mówiąc igły często się gubią i jest to niebezpieczne dla maluszka. Po za tym haft jest bardzo czasochłonny i ja uważam,że lepiej poświęcić go zabawie, rozmowie czy wspólnym czytaniu bajek.
Moje dziecko jest już dorosłe więc chyba pora wrócić do haftowania.
Zaczynamy od przeniesienia wzoru przy pomocy kalki barwiącej na tkaninę .
Dobrze jest obszyć krawędzie tzw, ściegiem za igłą by haft był "pełniejszy".
Po naciągnięciu materiału na tamborek wypełniamy wzór haftem cieniowanym .
Haft to dobry sposób na ozdobienie i sprawienie że zwykły T-shirt zmieni się nie do poznania=)
wyszywac potrafisz tez pieknie
OdpowiedzUsuńDzięki , pozdrawiam =)
OdpowiedzUsuńBluzka wyszła elegancka dzięki temu drobiazgowi :)
OdpowiedzUsuńZa hafcik podziwiam - śliczny !
Bardzo się ciesze ,że haft się podoba. Pozdrawiam=)
OdpowiedzUsuń