Jakiś czas
temu namalowałam na torbie kogucika i nawet nie spodziewałam się, że będę
malować jego brata i, że na dodatek ten brat do słonecznej Italii powędruje.
Włochy
zawsze kojarzą mi się ze śpiewem i to ze śpiewem operowym takim przez duże „S”.,
Dlatego kogut, którego namalowałam śpiewa. Można powiedzieć, że kolejny z
tenorów wyruszył z Polski na podbój, jeśli nie świata to Europy.
Dlaczego akurat tenor? No, bo tenor jest najwyższym głosem męskim osiągalnym
rejestrem piersiowym. Jego nazwa pochodzi od włoskiego słowa tenere ( łac. Tenere) trzymać.
Jednym z najbardziej
znanych polskich tenorów jest Wiesław Ochman
Wracając
jednak do mojego malowania to torba, na której przyszło mi namalować kogutka była
bardzo opornym materiałem. Taką torbę należy wyprać by sprać z niej krochmal i
tu pojawił się problem, bo po wypraniu nie bardzo można było ją wyprasować a
raczej przywrócić jej poprzedni kształt. Musiałam rozpruć szycie przy dnie torby
tak by dało się ją wyprasować. Torby w
takim kształcie prezentują się ładnie, ale niestety przywrócenie go po wypraniu
jest trudne.
W każdym razie kogutek został namalowany farbami do tkanin,
utrwalony termicznie i wysłany w daleką podróż. Mam nadzieję, że się spodoba:)
A co z kotem?
Kot dziś rano przybył do mojego domu a raczej został przyniesiony przez listonosza;)
Jak wiecie mam nową no nie taką znowu nową pasję zbieram magnesy takie cudeńka do
ozdobienia lodówki. Moja jest już mocno wiekowa, ale działa pewnie, że czas
kupić nową, ale jak tu rozstać się z „przyjaciółką”.;))
Kot przywędrował
do mnie aż z Odessy przywiozła go mi Justyna znajoma z blogowego świata. Oczywiście kot najpierw trafił do Warszawy a potem do mnie;)
Mi
Odessa kojarzy się z filmem „Deja VU” w reżyserii
Juliusza Machulskiego
z świetnym Jerzy Stuhrem w roli głównej.
Więcej tu;)
Odessa
nazywana jest miastem kotów w grudniu 2017 roku Rada miejska Odessy podjęła uchwałę pod nazwą „O środkach ochrony kotów przed złym traktowaniem w
Odessie”. Objęto koty bezpańskie opieką.
Marzy mi się
podróż do Odessy na razie proponuję poczytać relacje Justyny z bloga
Życzę wycieczki do Odessy. <3 Niech spełni się to marzenie. Bloga Justyny bardzo lubię, przesympatyczna kobieta. :)
OdpowiedzUsuńFajowy, pięknie kolorystyczny... trzeba przyznać, że bardzo przystojny pan kogut śpiewak operowy. :) Cudny jest i wiadomo, że się spodoba. W cudowne miejsce go wysłałaś, szczęściarz. :)))
Pozdrawiam cieplutko. :***
Dziękuję i Tobie życzę by twoje plany i marzenia się spełniły. Faktycznie szczęściarz z koguta ;) Pozdrawiam :)
UsuńLucynko ten kogut jest cudny i za tenora może z powodzeniem robić. Uwielbiam tenorów i mam to szczęście, że jadę na koncert Il divo , czterech przystojniaków, których na pewno znasz. Foto box to świetny wynalazek, chyba będę musiała w to ustrojstwo zainwestować.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiło mi ,że kogucik się podoba a ustrojstwo świetne do fotografowania takich niedużych cudeniek;0 Pozdrawiam słonecznie:)
UsuńPrzepiękny jest ten kogut, podobnie jak wszystkie Twoje prace <3 Fajna wycieczka go czeka :)
OdpowiedzUsuńFotobox cudna sprawa, bardzo i mi by się przydał :)
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
To fakt farciarz z niego ;)) Moja córka ciągle unowocześnia Mój kuferek i podrzuca mi takie cuda :) Całuski:)
UsuńLucynko piekny kogucik tenor,jestem szczesliwa ze juz w podrozy a co do magnesu na lodowke to zbierasz koty czy inne tez...Pozdrawiam Irena...
OdpowiedzUsuńMagnesy to mój nowy konik zbieram różne , fajnie że kogucik się podoba . Pozdrawiam cieplutko z Zielonej Góry ;)
UsuńMuito bonito o galo no saco, gostei.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom fim-de-semana.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
Miło mi, że kogut się spodobał. Pozdrawiam miłego
Usuńweekend :)
Lucynko chociaż miałaś nie lada zadanie z oporną torbą to poradziłaś sobie świetnie, a kogut prezentuje się rewelacyjnie :)). Fotobox - genialny! :) Co do kotów to prawda co napisałaś, a w Odessie jest ich tak dużo że aż trudno zliczyć :) To istny raj dla miłośników kotów :))). Jak wracaliśmy już do hotelu to czasami po 15 kotów siedziało obok siebie na hotelowym podwórku i wszystkie zadbane :)) Buziaki i ciesze się, że magnes znalazł miejsce :))
OdpowiedzUsuńKocham koty od zawsze i kiedy widzę biedne chore , bezdomne kocisko to bardzo mi jest przykro. Takie ustawy powinny być w każdym mieście na świecie. Jeszcze raz dziękuję za kota sprawił mi wielką radość . Pozdrawiam :)
UsuńKochana, byłam u Justynki poczytałam i powiem Ci szczerze że chcę pojechać do Odessy. Jak pięknie przedstawiona podróż, jakie zdjęcia... Ohhh a Twój kotek jest uroczy!
OdpowiedzUsuńWiem ,że kotek jest super i znalazł sobie kocich kumpli;))
UsuńA zapomniałam o najważniejszym - kogut! Jest jak prawdziwy!
OdpowiedzUsuńA dziękuję miło mi :)
UsuńNo to literówek troszkę było ale poprawiłam co się dało ;)
OdpowiedzUsuńSuper kogucik! Wygląda jak żywy! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie będzie śpiewał w podróży
UsuńCudownie wyszedł ten kogucik ;) Kotek też świetny. Bardzo ciekawią mnie od jakiegoś czasu te boxy na zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńBox jest dobry do fotografowania drobnych przedmiotów , zapewnia im właściwe oświetlenie. Dziękuję za odwiedziny , pozdrawiam:)
UsuńQuel joli coq !!!! Très réussi !!!
OdpowiedzUsuńBon week-end !
Anna
Dziękuję i również życzę miłego Weekendu :)
UsuńKogut piękny! Miły prezent od Justynko:) Też bym chciała się wybrać do Odessy:)
OdpowiedzUsuńKogut wędruje gdzieś w świecie mam nadzieję ,że szybko dotrze na miejsce i zaśpiewa;) A kot czuje się u nas jak ryba w wodzie ;)) Pozdrawiam:)
UsuńKogut wyjatkowo uroczy , masz talent malarski . W Odessie mieszka moja ciocia , jest już wiekową staruszką . Fotobox świetna sprawa . Pozdrawiam wiosennie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za mile słowa. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego:)
UsuńPiękny kogut!
OdpowiedzUsuńDziękuję milo mi:) Pozdrawiam :)
UsuńPrzecudnie kolorowy ten kogucik:)
OdpowiedzUsuńDziękuję milo mi . Pozdrawiam:)
Usuń