czwartek, 11 kwietnia 2019

Koszyk wielkanocny i moje nowe wyzwanie foamiran;)



Kiedy zajrzałam do OLI 
Zachwyciły mnie jej wielkanocne ozdoby no i dowiedziałam się, o co to jest foamiran. 

Szczerze nie wiedziałam, co to takiego, choć gotowe elementy z tego tworzywa nie raz oglądałam w sklepie.  Ola opisała swoja przygodę z tym tworzywem dala czytelniom kilka rad a ja postanowiłam spróbować coś z tego foamiranu zrobić.

Oczywiście jak zwykle przy zakupie internetowym pomogła mi córka, choć musiałam ciut ostudzić jej zapędy i ograniczyć na się w zakupie do pięciu arkusików i pęczka pręcików.  Druciki i klej dokupiłam w sklepie dwie ulice dalej;)



Na początek zrobiłam jeden kwiatek, potem jeszcze trzy przywiązałam kokardę i już miałam napisać, ze kosz jest gotowy na świętowanie, ale dziś dorobiłam jeszcze kilka kwiatów








Musze przyznać Oli racje, że wycinanie płatków bez odpowiedniego wzornika jest pracochłonne.








Jeszcze nie wiem czy będę dalej bawić się tym tworzywem, więc na razie nie inwestowałam zbyt wielkiej kwoty.   

Ale i tak zabawa była super :)

Od dziś u nas Jarmark Wielkanocny w sobotę a może w niedzielę pewnie się wybiorę by zobaczyć, co maja do zaoferowania sprzedawcy.

28 komentarzy:

  1. Piękne kwiaty zrobiłaś. Ja też muszę zajrzeć na bloga Oli by się podszkolić bo też nie mam o tej technice tworzenia kwiatów pojęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Coś mi nie wyszło więc napisze raz jeszcze ;) To mój debiut w robieniu kwiatów z tego materiału zobaczymy co będzie dalej. Dziękuję za mile słowa i pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Kwiaty wyszły super! Dużo ostatnio czytam na blogach o foamiranie widać jest dość popularny, ale sama się za to nie zabierałam:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję cieszę się,że się kwiatki podobają. Chyba samo klejenie jest najbardziej uciążliwe bo cale palce miałam w kleju a może to sprawa doboru odpowiedniego kleju.
      Zabawy jest sporo;) Pozdrawiam

      Usuń
  3. Super debiut Lucynko, bardzo ładne kwiatuszki.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje, wspaniale Ci to wyszło, a to debiut. Talent masz i to na pewno. :) Cudowne kwiaty, rewelacyjnie ozdabiają koszyk. No, taki koszyk przyciągnie uwagę, to na bank. :) Pozdrawiam, życzę radosnych dni. <3 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły komentarz. Pozdrawiam serdecznie i życzę super radosnych, wiosennych dni :)

      Usuń
  5. Werble proszę ! Jaką niespodziankę sprawiłaś! Super, że sięgnęłaś po ten wdzięczny materiał. Kwiatki wyszły znakomicie! Wszystko wygląda pięknie! Płateczki, kolorki, środki , rewelacja! A dobrze wiem, co piszę.
    Klej na gorąco nie wysycha zbyt szybko, daje więc możliwość ułożenia tego, co chcemy . I nie wysycha zbyt wolno. Ja wybierając inny klej musiałam długo czekać aż wyschnie. Więc sięgnęłam po... kropelkę. Już nie zrobię tego więcej.
    Twój koszyczek na Święta jest pięknie ozdobiony. Bardzo ładnie komponują się kolorki . Delikatnie, wdzięcznie, wiosennie. Dla mnie BOMBA!!!
    Może tym razem ja pójdę w Twoje ślady.....
    Lucynko, jesteś Super!
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ja używałam kleju uniwersalnego , kropelki ciut się obawiam bo kiedyś skleiłam własne palce zamiast tego co miałam skleić;)) Lubię zaglądać na zaprzyjaźnione blogi bo zawsze coś ciekawego, pięknego można tam zobaczyć. Pozdrawiam cieplutko w dość chłodny dzień:)

      Usuń
  6. Lucynko, ale mnie zaskoczyłaś! Oczywiście mega pozytywnie!:))) Jestem pełna podziwu za odwagę i tak udany debiut! Nie poddawaj się, ćwicz dalej a cudeniek będzie przybywać :) Moja mama była w zeszłym roku na kursie w ramach jakiś warsztatów i prowadząca powiedziała, że można te kwiatuszki wycinać ze zwykłego ozdobnego dziurkacza (taki większy do kupienia w papierniczym ) tylko przez kartę papieru. I napiszę, że fajnie mamie one wyszły :) Mi też chodzi po głowie spróbowanie zwłaszcza, że mnóstwo kwiatów używam do ozdabiania lalek :)). Lucynko czekam na dalsze kwiatuszki :)) I kurka może i ja w końcu spróbuję :) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O To spróbuję tego sposobu z dziurkaczem , nożyczkami rożnie wychodzi;) Zobaczę jak to z tym robieniem kwiecia będzie ale na razie jestem w sferze prób i błędów. Pozdrawiam;)

      Usuń
  7. Piękne kwiatki, bardzo łądnie przystrojony koszyczek :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Lucynko, przygotowałaś na święconkę prześliczny koszyczek. Patrząc na kwiaty aż trudno uwierzyć, że robiłaś je po raz pierwszy. Cudownie się prezentują.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję takie pochwały to zachęta do pracy:) Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Lucynko, kwiaty prześliczne wpadłam nacieszyć nimi moje oczy.
      Miłej, wiosennej niedzieli:)

      Usuń
  9. Ależ te kwiaty są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny koszyczek! Kwiatki naprawdę świnie wyszły!

    OdpowiedzUsuń