sobota, 3 października 2020

Haftowany piesek w jesiennych kolorach.

Ani się nie obejrzeliśmy a za oknem zrobiło się jesiennie, deszczowo. Liście na drzewach powoli staja się żółto pomarańczowe słowem „żegnaj lato na rok”. W tym roku wszystko potoczyło się inaczej za sprawą pandemii, wirus przewrócił nasze życie do góry nogami i podzielił ludzi. Jednak nie można zawiesić życia jak starego płaszcza na kołku i czekać na koniec pandemii, trzeba żyć normalnie, choć z zachowaniem środków ostrożności. Wybraliśmy się na krótką wycieczkę do Szczecina by, choć na chwilkę odpocząć od wszelkich kłopotów. Wybraliśmy się we trójkę ja, mój małżonek i nasz dobry kolega Edward. 

 Szczecin to największe miasto województwa zachodniopomorskiego położone na Pobrzeżu Szczecińskim, nad Odrą i jeziorem Dąbie. Historyczna stolica Księstwa Pomorskiego; później w granicach Szwecji, Brandenburgii, Prus i Niemiec, od 1945 roku należy do Polski. To bardzo stare miasto pierwsze wzmianki o istnieniu w tym miejscu osady łużyckiej pochodzą z VII-VI wieku p.n.e. Wzgórze Zamkowe jest zamieszkałe od 700 roku n.e. Choć podobno miejsce to było zamieszkałe od 1850 lat. W Szczecinie urodziła się 2 maja 1729 Zofia Fryderyka Augusta (Sophie Friederike Auguste von Anhalt-Zerbst), bardziej znana, jako Katarzyna II Aleksiejewna Wielka (Екатерина II Алексеевна) późniejsza cesarzowa Rosji w latach 1762–1796. Szczecin przywitał nas deszczową pogodą , ale to nie przeszkodziło nam w niczym ani w zwiedzaniu ani w ucztowaniu.
Uwielbiam indyjską kuchnię.
Bollywood Następne dni były pogodnie i też pełne wrażeń, bo jak być w Szczecinie i nie wybrać się na zakupy, na spacer czy na piwo do Nowego Browaru i nie napić się warzonego na miejscu przez jednego z najlepszych piwowarów i nie zjeść czegoś pysznego.

62 komentarze:

  1. Mój brat mieszka w Szczecinie i my z mężem przez wiele lat kiedyś tam mieszkaliśmy :)). Bardzo fajne miasto, urokliwe :). Fajnie Lucynko, że troszkę odpoczęłaś. A haft super, wesoły :). Oj tak zbliżają się długie wieczory, idealne na robótki. Buziaki kochana :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze jest choć na chwilkę zmienic klimat. Dziękuję i życzę miłej niedzieli😊

      Usuń
  2. Namiastka wakacji ale atrakcji nie zabrakło:) Psiaczek jest przeuroczy i bardzo sympatyczny. Miłej niedzieli Lucynko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda odrobinkę radości mieliśmy. Dziękuję i pozdrawiam

      Usuń
  3. Jaki uroczy piesio :) A w Szczecinie już nie pamiętam kiedy byłam, to było tak dawno temu... fajną mieliście wycieczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hi Lucyna! What a beautiful place your visited, so much history, too. And Indian cuisine to top it all - paradise! Love your little Pomeranian embroidery, so pretty. Have a good weekend, stay safe and well, hugs, Valerie

    OdpowiedzUsuń
  5. Miło tak zwiedzać i delektować się dobrym jedzeniem:)
    Fajny hafcik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda odrobina radości zawsze się przyda bo czasy mamy dość trudne. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  6. Piękny piesek :) w Szczecinie byłam tylko przejazdem, ale chętnie pojadę tam kiedyś na nieco dłużej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam warto odwiedzić Szczecin , polecam spacer po nadbrzeżu Wały Chrobrego. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  7. Oj tak! Ten wirus namieszał na świecie. Nie dajmy się jednak zwariować i starajmy się żyć w miarę normalnie. widać, że wyprawa udana. Niestety jesień coraz mniej sprzyjać będzie wędrówkom i wycieczkom, więc szykujmy zapasy na jesienne długie wieczory 😀
    Piękny hafcik na koszulce!!!
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt zmieniło się wiele ale chyba bardziej zaczęliśmy doceniać każda chwilę radości. Jesień faktycznie zagląda już w okna i zapewne przybędzie "kichających" .
      Miłej niedzieli:)

      Usuń
  8. Nie lubię wyjazdów w deszczowe dni, czasem jednak musimy coś odreagować i gdzieś wyjechać. W Szczecinie byłam dosyć dawno i miałam to zrobić majową porą. Wirus sprawił, że wszystko zostało skreślone, wymazane.
    Lucynko, piesek jest prześliczny.
    Życzę słonecznej niedzieli i serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie lubię deszczu ale na szczęście padało tylko pierwszego dnia. Odkładaliśmy ten wyjazd bo ciągle coś nam wypadało ale był udany. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  9. Jolies photos et jolie broderie !
    Bonne semaine !
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  10. Lucynko! Cieszę się, że chociaż na chwilę zafundowałaś sobie odpoczynek od codzienności :-) Zdjęcia świetne :-) A psiak na koszulce rozkoszny :-)
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też kocham indyjską kuchnię ☺

    OdpowiedzUsuń
  12. Beautiful night scene. I love Indian cuisine too.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie byłam nigdy w Szczecinie a widzę że to bardzo fajne miasto. Nocne fotki mnie zachwyciły, zresztą podobnie jak Twój hafcik. Pięknie wygląda na tej koszulce.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto wybrać się do Szczecina bo to miasto z ciekawą historią. Warto spróbować słynnych szczecińskich pasztecików .Dziękuję i pozdrawiam serdecznie😊

      Usuń
  14. Śliczny piesek, a zdjęcia ciekawe! Nie znam tego miasta, więc obejrzałam je z ochotą:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładnie prezentuje się ten hafcik :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Beautiful embroidery and gorgeous pictures!

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetna wyprawa, jak widać atrakcji nie zabrakło :). Hafcik uroczy, koszulka od razu zrobiła się nietuzinkowa, wyjątkowa :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda to była taka mała odskocznia od codzienności.😊Dziękuję i pozdrawiam serdecznie😊

      Usuń
  18. Fajny wypad, połączony z delektowaniem się pysznym jedzonkiem. Ależ dawno nie jadłam hinduskiej kuchni, narobiłaś mi ochoty na nią :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Boa noite Lucyna. Lugar lindo e maravilhoso. Ainda encomendo uns chaveiros para minha coleção.

    OdpowiedzUsuń
  20. Great photos, interesting scenes and pretty artwork!

    OdpowiedzUsuń
  21. Masz racje, jest jak jest ale z zachowaniem środków ostrożności trzeba żyć dalej. Cieszę się, że ani pandemia ani deszczowa pogoda nie popsuła wam wycieczki :). Piękne zdjęcia <3 a piesek, którego wyhaftowałaś jest taki słodziutki, że aż chce się go przytulić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem należy pamiętać tez o zdrowiu psychicznym inaczej skutki będą o wiele gorsze niż się spodziewamy. Dziękuję , milo mi,że psiak się podoba. Życzę miłego dnia:)

      Usuń
  22. Zwykłą bluzka nabrała za sprawą haftu, uroku.
    Hinduską kuchnię też lubię i czasami w swoich garnuszkach coś tam robię w tym stylu.

    OdpowiedzUsuń
  23. Byłem pod wrażeniem dużej, kolorowej mapy, która stoi na chodniku w Szczecinie ... bardzo wyjątkowa.
    Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem.

    Pozdrowienia z Indonezji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda jest piękna. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie😊

      Usuń
  24. Świetny ten psiak, wyszedł rewelacyjnie.
    U nas też już jesiennie za oknem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję cieszy mnie, że piesek się podoba. Pozdrawiam i życzę dobrego tygodnia😊

      Usuń
  25. Hafcik na bluzeczce jest uroczy, a Szczecin to moje województwo, więc czasami tam bywam.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  26. Osobiście nie przepadam za Szczecinem. Nie widzę uroku w tym mieście, a może dopiero zaczynam się do niego przekonywać ? We wrześniu byliśmy na kiermaszu roślin ogrodowych w Szczecinie. Pogoda była piękna, więc przeszliśmy się po Wałach Chrobrego i...nawet mi się spodobało.
    Kotek na koszulce - śliczny ! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. UPS.to akurat piesek nie kotek😊. A co do Szczecina lubię to miasto może dlatego, ze bywam tam gościnnie😊.Pozdrawia 😊

      Usuń
  27. Buenas fotos e historia Lucyna. Me gusta ese gran mapa diseñado en el suel. Guapa camisete.
    Buen fin de semana. Cuídate.
    Un abrazo.

    OdpowiedzUsuń