środa, 26 marca 2014

Ptaki mojego miasta =) (fotografie)

Wszystkie no może prawie wszystkie dzieci w Polsce znają wiersz Juliana Tuwima.

 

Ptasie radio

Halo! halo!
Tutaj ptasie radio w brzozowym gaju,
Nadajemy audycję z ptasiego kraju.
Proszę, niech każdy nastawi aparat,
Bo sfrunęły się ptaszki
dla odbycia narad.....



Ptaki niestety powoli przeniosły się z „brzozowego gaju” do miast , przystosowały się do życia wśród ludzi , samochodów , pozakładały gniazda wszędzie gdzie znalazły odrobinkę miejsca.


To nie wygodnictwo ptaków to raczej nasza wina zabieramy ptakom ich tereny więc musimy tolerować ich sąsiedztwo czasami ciut uciążliwe ale bez ptaków miasta były by smutne a nawet trochę bezduszne. Niektórzy narzekają ,że gołębi jest za dużo ale oni gotowi są wytruć nie tylko ptaki i bezdomne koty ale i wszystko co żyje=(



Poszperałam i znalazłam kilka fotografii ptaków można śmiało powiedzieć moich sąsiadów w końcu mieszkamy w tym samym mieście w Zielonej Gorze.
















Mam też „ptaki” w moim domu. W śród nich kogucika mój pierwszy prezent od chłopaka. Może niekoniecznie był to w tamtym czasie chłopak , lubiany prze zemnie ale kogucik miał być na przeprosiny . Za co? Wiecie jak to jest kiedy ma się kilka lat i jest się dziewczyną. Nie znosi się chłopaków , bo chłopaki wszystko niszczą , nie lubią bawić się w dom tylko w wojnę i ogólnie są paskudni. Ja miałam cudna piłeczkę w kwiatuszki , no cudeńko. Chłopak , który przyjechał z wizytą ze swoimi rodzicami do mojego domu po prostu o zgrozo kopal moją piłeczkę jak by to była piłka do gry w futbol. No strasznie się na niego obraziłam i dlatego na przeprosiny dał mi kogucika. Przeprosiny zostały przyjęte a po latach śmialiśmy się z tego naszego pierwszego spotkania.







Dziś też spacerując po ulicy Podgórnej zauważyłam niezwykle mieszkanko a w nim gołębice , pewnie wysiaduje jajka a za jakiś czas pojawią się malutkie ptaszyny . A może już są na świecie , nie niepokoiłam pani gołębicy, choć bliskość ruchliwej ulicy , sąsiedztwo przejścia dla pieszych to dziwna lokalizacja dla ptasiego domu.



 Na Podgórnej są wybudowane przez ludzi domki lęgowe dla ptaków.




Ptaki zdobią elewacje domów w Zielonej Górze jak widać od wieków fascynowały ludzi.
Ptaki towarzyszą nam wszędzie na wakacjach i w czasie spacerów , zimą i latem ja osobiście najbardziej kocham wróble. Niestety wróbli jest coraz mniej .


















Oprócz ptaszynek sfotografowałam jeszcze odrobinę wiosny=))








Jak zwykle jak zaglądam do starego wpisu to muszę coś dodać =)) Wiec jeszcze nowe ptaszyny przybyły....


































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz