Kupić kota w worku to dopiero
nietrafiona inwestycja przynajmniej tak zwykło się mówić. Choć
koty częściej można spotkać jak drzemią na workach , oczywiście
dotyczy to kotów mieszkających na wsi bo miejskie kociska
przeważnie sypiają na kanapie . Choć i te mieszkające na wsi też
coraz częściej zamiast na worku ze zbożem w stodole sypiają w
domu na kanapie.
Koty przesypiają około 16 godzin
dziennie podobno są i takie , które przesypiają prawie 20 godzin
na dobę. Koty są bardzo aktywne mnóstwo kociej energii pochłania
skradanie się, polowanie na gryzonie, ptaki czy owady. No dobra a
koty , które mysz widziały jedynie na obrazku czemu tak długo
śpią? A myślicie,że zabawa z człowiekiem nie wymaga dużej dawki
energii .
Koty najaktywniejsze są przed wschodem
i zaraz po zachodzie słońca. Kto ma lub miał kiedykolwiek kota
wie jak to jest kiedy w wolny od pracy dzień marzymy by pospać
dłużej a kot ma już własne plany na zagospodarowanie naszego
poranka.
Koty śpią dłużej kiedy pogoda jest
kiepska a ludzie są jacyś marudni i „nawet psa trudno na dwór
wygonić”.
Ważna jest pozycja w jakiej śpi kot.
fot. Lucyna D. |
Jeśli kot leży na brzuszku z
wyciągniętymi do przodu łapkami i głową położona na łapkach
oznacza to ,że nie czuje się w pełni bezpieczny i w każdej chwili
jest gotowy do akcji. Kot przypomina figurkę sfinksa.
fot. Lucyna D. |
Jeśli zaś kot leży na boku z
wyciągniętymi łapkami oznacza to ,że jest mu gorąco.
fot. internet |
Kotek zwinięty w kłębuszek śpi i podobno śni bo czuje się bezpiecznie. Choć oznacza to też,że jest mu zimno. Moja babcia zawsze mawiała na widok kota zwiniętego w kłębek ,że pogoda się zmieni i na pewno będzie zimniej. Ta przepowiednia się sprawdza.
fot. Lucyna d. |
Koty , które czują się naprawdę bezpiecznie w swoim otoczeniu śpią z „brzuszkiem na wierzchu” , ufają swojemu człowiekowi. Brzuszek to część ciała , którą chronią wszystkie zwierzaki a i my ludzie natychmiast pochylamy się gdy ktoś próbuje nas potarmosić za brzuch.
Na beżowej poszewce na poduszeczkę namalowałam śpiącego kota. Na razie nie mam prawdziwego kociska więc ten będzie ocieplał wizerunek mojego domu i jednocześnie pilnował niesfornych drzwi.
Na dole poszewki przyszyłam cztery guziki by „koci worek „ nie brudził się.
Z kartonu wycięłam denko , które umieściłam w poszewce.
Na rogach związałam poszewkę sznurkiem by przypominała worek na zboże.
Do środka włożyłam reklamówkę z kapslami po piwie by obciążyć mój koci worek. Mam tych kapsli cale mnóstwo niektóre są naprawdę
wyjątkowe, odkładam pojedyncze egzemplarze .
Pozostałe ciągle wykorzystuje do różnych moich mniej lub bardziej zwariowanych prac.
Te kapsle zbierali dla mnie znajomi mojej córki i jak tu nie lubić studenckiej barci=)
I jak się wam podoba mój kot na worku nie mylić z kotem w worku=))
Bardzo ciekawy post. Worek jest niesamowity. Bardzo mi się podoba. Podziwiam talent. Zdjęcia również prześliczne. <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Dziękuję za miłe słowa. Worek sprawdza się doskonale . Kocham koty i na pewno jeszcze kiedyś będę maila kolejnego kocurka=) Pozdrawiam cieplutko w mroźny wieczór=)
OdpowiedzUsuńKocurek na worku prezentuje się milutko.
OdpowiedzUsuńKocham koty i często je maluję😼
Usuń