Ostatnio w Gazecie Lubuskiej napisano
wiele złego o naszym deptaku ale to chyba takie marudzenie w myśl
przysłowia „cudze chwalicie swego nie znacie”=))
Może i nie trafiony pomysłem są
kwietniki takie czarne brzydkie skrzynie ale zawsze można je
wymienić.
Ale kiedy świeci słoneczko na deptaku jest naprawdę
milo.
Zielona Góra to królestwo srok jest ich podobno u nas
najwięcej w Europie.
Ptactwa wszelakiego w mieście nie brak kawki,
wróble, wrony i oczywiście gołębie, które dokarmiają młodzi i
starsi mieszkańcy.
Na deptaku można spotkać zielonogórskie
osobowości choćby Szambelana .
Jest radośnie i kolorowo zapewne to
zasługa pogody nawet zwierzęta są radosne.
Winogrona wprawdzie już oskubane przez mieszkańców i ptaki ale jeszcze można znaleźć ślady po pięknych gronach.
Na deptaku co krok słychać muzykę i ta „mechaniczną” i tą graną „na żywo”. Słowem jest pięknie a drobne mankamenty no cóż ...znacie miejsce na Ziemi , które nie ma wad? Ja takiego nie znam =))
Winogrona wprawdzie już oskubane przez mieszkańców i ptaki ale jeszcze można znaleźć ślady po pięknych gronach.
Na deptaku co krok słychać muzykę i ta „mechaniczną” i tą graną „na żywo”. Słowem jest pięknie a drobne mankamenty no cóż ...znacie miejsce na Ziemi , które nie ma wad? Ja takiego nie znam =))
w kazdym malym detalu mozna dostrzec tyle piekna
OdpowiedzUsuńO tak 😊
Usuń