I zaczął się czas
karnawału , zabaw i bali kostiumowych szczególny czas dla dzieci ,
które uwielbiają „przebieranki. Dziewczynki zamieniają się w
królewny z bajek a chłopcy ? Chyba nadal króluje moda na wszelkiej
maści super bohaterów.
Robiłam porządki w szafie
i znalazłam pudło z kilkoma elementami karnawałowych kostiumów z
czasów kiedy moja córka była małą dziewczynką i kiedy każdy bal
w przedszkolu i szkole był wyzwaniem w kwestii kostiumu. Kostium
powinien być niepowtarzalny, najpiękniejszy. Najlepiej taki kostium
wykonać własnoręcznie , jest wtedy pewność ,że choć być może
pojawią się na balu inne królewny to nie będą ubrane w identyczny
kostium co nasza pociecha.
Pierwszy bal karnawałowo
mikołajkowy w jakim brała udział moja pociech odbywał się w
nieistniejącej już hali „Estrady” w Zielonej Górze. Emilka nie
miała z tego co pamiętam nawet trzech lat . Nie bardzo wiedziałam
jak ją przebrać by maluszkowi było wygodnie w kostiumie , zresztą
czasu było mało na wykonanie jakiegokolwiek wymyślnego przebrania.
Wykorzystałam więc czerwoną spódniczkę uszytą przez moją mamę ,
kamizelkę z ozdobnej tkaniny, białą bluzeczkę . Wianuszek uszyłam
sama do gumki przyszyłam kwiatki z materiału i kilka wstążek.
Korale zrobiłam z łańcucha choinkowego a fartuszek? Kupiłam
kawałek firanki obszyłam wstążeczką i fartuszek koronkowy był
gotowy. Ot taki ludowy wątek karnawałowy=))
Kiedy córka przygotowywała
się do pierwszego balu w przedszkolu postanowiła ,że będzie
przebrana za Zorro nie chciała słyszeć o niczym innym . Po wielu
namowach dała się przekonać by jednak na balu pojawiła się jako
królewna. Niestety pomimo ogólnego zachwytu ona twierdziła,że to
nie to i w następnym roku nie ustąpi.
Na szczęście przyszła moda
na księżniczki z Bagdadu i … i uległa. Z pomocą przyszła moja
siostra miała w swojej szafie trochę dziwaczne spodnie do kolan z
błyszczącej tkaniny, przyznała ,że kupiła je w ciucholandzie „
bo może się do czegoś przydadzą”=)) Bluzeczkę wyszyłam
koralikami , doszyłam z organtyny pozostałe elementy stroju do
ozdobienia ich użyłam kolorowych koralików zawsze mam mały
zapasik takowych w domu.
O ile przez pierwsze dwa lata było królewsko i dziewczęco to już w grupie starszych średniaków moje dziecko zamarzyło by na balu stać się piratem ale jakoś stanęło na królowej piratów.
Spódnica koronkowa czerwona , przerobiona z mojej spódnicy z czasów kiedy to ja biegałam na tańce. Kamizelka , własnoręcznie wykonany przeze mnie kapelusz pirata . Akcesoria w postaci pistoletu i miecza pirackiego pożyczyłam od koleżanki ( jej syn łaskawie zezwolił).
W
starszakach była już wojowniczką z kosmosu w złotej zbroi z
mieczem no słowem sama słodycz, Zbroje wykonałam z kartonu
oklejonego złotym papierem a miecz, miecz kupiłam za kilka złotych
w sklepie z zabawkami.
Były jeszcze inne stroje : biedronka, królowa śniegu , ogrodniczka, pielęgniarka ( na użytek domowy kot średnio był zadowolony z opieki) .
Kostium biedronki zrobiłam z czerwonego materiału wyszperanego w szafie mojej mamy . Na dole wszyłam cieniutki drucik by "pelerynka" nabrała objętości. Przyszyłam do niej czarne kropki z kartonu i kilka czarnych koralików. Z czarnego kartonu zrobiłam przepaskę na głowę do której przyszyłam czarne czułki na drucikach oblamowane koronką i czerwoną kokardkę. Na buzi Emilki namalowałam czarne kropki i kostium sceniczny był gotowy.
Jestem typowym „zbieraczem” wszystko mi się przydaje . Walczę z tym nałogiem zbieractwa ale cóż. Warto jednak poszperać w sklepach z używaną odzieżą , w własnych szafach , coś spruć , coś zszyć by sprawić dziecku radość z niepowtarzalnego kostiumu.
Jestem typowym „zbieraczem” wszystko mi się przydaje . Walczę z tym nałogiem zbieractwa ale cóż. Warto jednak poszperać w sklepach z używaną odzieżą , w własnych szafach , coś spruć , coś zszyć by sprawić dziecku radość z niepowtarzalnego kostiumu.
Strój królowej śniegu to : peleryna z białego materiału . Z części pozostałej po wykrojeniu "półkloszaowej " peleryny szyjemy kapturek przyszywamy do peleryny , obszywamy łańcuchem choinkowym i gotowe. Sukieneczkę szyjemy z kawałka srebrnej tkaniny.
Czapeczka to toczek oklejony koronką , dno czapeczki wykonać można z papierowej serwetki . dokleiłam niebieską gwiazdkę taką jaką przykleja się do udekorowania prezentów . Jeszcze tylko białe rajtuzki , odpowiedni makijaż i królowa może iść na bal=) Aaa byłabym zapomniała "łabędzie pióro" wyszperałam w "ciuchlandzie"=)
Zamiłowanie do bali
kostiumowych pozostało mojej córce do dziś , bo to frajda nie lada. Teraz sama kompletuje swoje kostiumy i dobrze się przy tym
bawi a ja ? Ja lubię czasami pobawić się w fotografa ale o tym może
później=)
Kapelusz czarownicy można wykonać bardzo łatwo wystarczy czarny karton , nożyczki i czarna taśma klejąca. Wycinamy z polowy arkusza koło a z drugiej formujemy "rożek". Nacinamy końce "rożka zaginamy do środka i przyklejamy do koła. przed wycięciem koła należy zmierzyć obwód głowy tak by wycięty środek nie był za duży ani nie uciskał głowy. Jeszcze kilka kwiatów z krepiny i wstążka by zasłonić miejsce złączenia obu części.
Oczywiście na fotografii pokazałam tylko jak zrobić kapelusz na kawałku kartki przy wykonywaniu kapelusza należy dołożyć więcej staranności i zadbać o szczegóły=)
Kapelusz czarownicy można wykonać bardzo łatwo wystarczy czarny karton , nożyczki i czarna taśma klejąca. Wycinamy z polowy arkusza koło a z drugiej formujemy "rożek". Nacinamy końce "rożka zaginamy do środka i przyklejamy do koła. przed wycięciem koła należy zmierzyć obwód głowy tak by wycięty środek nie był za duży ani nie uciskał głowy. Jeszcze kilka kwiatów z krepiny i wstążka by zasłonić miejsce złączenia obu części.
Oczywiście na fotografii pokazałam tylko jak zrobić kapelusz na kawałku kartki przy wykonywaniu kapelusza należy dołożyć więcej staranności i zadbać o szczegóły=)
Strój elfa : peleryna uszyta z materiału "zasłonowego" wyszperanego w second handzie doszyłam sznurki i kilka brylancików , sukienkę wyszperałyśmy też w sklepie z używana odzieżą. Łuk wykonano z gałęzi uprzednio wymoczonej w wodzie . Mój mąż przypomniał sobie dzieciństwo i wykonał łuk i strzały ja tylko je pomalowałam. Makijaż i elfie uszy to dzieło Emilii. Całość dopełnił skórzany pas z miedzianymi ozdobami też wyszperany w second handzie
A w tym roku były jeszcze otrzęsiny na uczelni mojej córki i parlament Studencki zamienił się w Olimp=) Togi uszył Mateusz , kolega mojej córki , podziwiam jego zdolności.
Demeter to bogini w wianku z maków i narcyzów , z sierpem , kłosami i koszem owoców w rękach. Wianek wykonałam a raczej uplotłam z kwiatów kupionych w Centrali Kwiatowej tam też kupiłam koszyk i kłosy.
Owoce w kupiłam w sklepie o wdzięcznej nazwie Wyprzedaże =)) Gorzej było z sierpem prawdziwy sierp to ryzyko na imprezie gdzie są piękne dziewczyny i waleczni młodzieńcy .=))
Sierp wykonano wiec z rączki starego walka do malowania ścian (pomysł mojego małżonka) i tektury oklejonej złotą krepiną. Efekt sami oceńcie.
Fotografie pochodzą z zasobów klubu 'Pinokio" w Szczecinie.
Centrum Kultury Studenckiej PINOKIO
Można pomalować gotowa maseczkę karnawałowa według własnego pomysłu i zabawa będzie równie udana=))
Życie studenckie to po okresie bali w przedszkolu czas na nową erę zabawy w przebieranki=))
Gdzie najlepiej szukać ciuchów przydatnych do skompletowania kostiumu np. gwiazdy filmowe z lat 60 lub Hinduski ? Oczywiście w second handzie czyli po polsku w ciuchlandzie.
Za nieduże pieniądze kupiłam córce wieczorową suknię z czarnego aksamitu , wystarczyło dokupić niedrogie rękawiczki i "cygaretkę" . Odpowiednie uczesanie i makijaż i gwiazda lat 60 stoi przed Wami=))
.
Ja wyszperałam sari a córka dokupiła bluzkę w takim samym kolorze i struj Hinduski gotowy. Warto pomyśleć o szczegółach czyli o odpowiednim makijażu i fryzurze .
Pomyślałam ,że warto przypomnieć jak zrobić różę z bibuły , krok po kroku to naprawdę dość proste .
potrzebne będą:
bibuła karbowana czerwona i zielona
nożyczki
klej do papieru
cienki drucik
z czerwonej bibuły wycinamy płatki róży
przy pomocy nożyczek zawijamy lekko końce płatków
płatki składamy w różany kwiat
owijamy mocno drucikiem
z zielonej bibuły wycinamy listki
i pasek ,który smarujemy klejem a następnie owijamy nim drucik
No i róża gotowa , można z kilku takich kwiatów zrobić różany wianek lub ozdobić balową suknie księżniczki
Jeśli kochacie bale karnawałowe to
warto mieć w domu kartom z różnymi dziwnymi rzeczami, szalami , kamizelkami, spódnicami czy kapeluszami...
Taka kamizelka przyda się jako element stroju pirata, księcia albo krakowianki.
kapelusz w sam raz dla damy albo różanej wróżki,
czapeczka przywieziona z nad morza idealnie pasuje do stroju marynarza ,
a ta w tureckim stylu przyda się no powiedzmy dla Aladyna;))
Podczas Nocy Muzeów w Lubuskim Muzeum tematem przewodnim były kapelusze można było uszyć sobie samemu kapelusz Rumcajsa z gotowego wykroju a i brodę dostać zupełnie za darmo:))
A jeśli nie to przed balem odwiedźcie Second hand ...
A wianucha mi zrobiłaś?
OdpowiedzUsuńpamiętam to było pierwsze pytanie jakie usłyszałam w sprawie bal, kostium=)))))
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń😊
UsuńKiedyś trzeba było bardziej improwizować jeśli chodzi o takie stroje. Dzisiaj wybór jest niesamowity. Zwłaszcza dla dzieci, dużo jest takich bajkowych. W dobie internetu można zrobić szybko i wygodnie zakupy przez internet. Ja na przykład ostatnio na https://butymodne.pl/bartus-skora-naturalna-p183.f125.html buty dla córki wybrałam. Można nawet na lepsze ceny w takich sklepach trafić.
OdpowiedzUsuń😊 Pozdtawiam😊
Usuń